Ronald Araujo kilka sezonów temu stanowił o sile defensywy FC Barcelony. Teraz jednak, choćby pomimo odejścia Inigo Martineza, nie może przebić się do wyjściowej jedenastki. Urugwajczyk w tym sezonie spisywał się kiepsko, a czarę goryczy przelał katastrofalny występ w przegranym 0:3 meczu z Chelsea. Araujo w zaledwie 44 minuty obejrzał wtedy dwie żółte kartki, co w znacznej mierze zaważyło na wyniku. Na piłkarza wylał się wtedy niesłychany hejt, a on sam wpadł w problemy psychiczne.
REKLAMA
Zobacz wideo Bartosz Bednorz po wygranej Warszawy z Kędzierzynem-Koźlem: Oddychaliśmy rękawami, ale pokazaliśmy, iż mamy charakter
Gwiazdor Barcelony udał się w podróż do Izraela. "Szukał duchowego schronienia"
Z tego powodu od wspomnianej konfrontacji z Chelsea na boisku go nie oglądaliśmy. W zeszłym tygodniu hiszpańska prasa informowała nawet, iż piłkarz poprosił o urlop i udał się do... Izraela. - Podróż do Ziemi Świętej była dla niego bardzo pomocna. Araujo jest osobą głęboko wierzącą i szukał duchowego schronienia w Jerozolimie i innych symbolicznych miejscach chrześcijańskich - tłumaczył dziennik "Marca".
Według tego samego źródła zawodnik Barcelony wrócił już z pielgrzymki, ale przez cały czas przebywa na urlopie. Kiedy zatem będzie do dyspozycji trenera Hansiego Flicka? Okazuje się, iż jeszcze nie w tym tygodniu. - (Araujo - red.) planuje spędzić święta Bożego Narodzenia w Urugwaju, co również może być bardzo ważne dla jego powrotu do zdrowia. Przebywanie z bliskimi w tak wyjątkowych dniach pomoże mu również w utrzymaniu dobrego samopoczucia psychicznego - wyjaśnili dziennikarze.
Zobacz też: Oto z kim jeszcze negocjuje Papszun przed przejściem do Legii. Niebywałe
To wtedy Ronald Araujo ma wrócić do gry. Podali konkretną datę
Oznacza to, iż Araujo nie wystąpi w najbliższym meczu FC Barcelony z Villarrealem w niedzielę 21 grudnia (godz. 16:15). Z informacji "Marki" wynika, iż do treningów z resztą drużyny wróci 29 grudnia i powinien być gotowy do gry na derby Barcelony. Wyjazdowe spotkanie z Espanyolem planowane jest na 3 stycznia na godz. 21:00. Będzie to zarazem pierwszy mecz aktualnych mistrzów Hiszpanii w nowym roku kalendarzowym.
Do tego czasu Araujo ma trenować indywidualnie. Dostał choćby specjalny plan zajęć, by utrzymać jak najlepszą formę. Pod jego nieobecność miejsce na środku obrony zajmuje nominalny lewy defensor Gerard Martin i jak dotąd spisuje się poprawnie.

2 godzin temu














