Choć przed półfinałami niektórzy kibice mogli oczami wyobraźni widzieć w finale rewanż za 2006 rok Arsenal - Barcelona, to zupełnie inne plany mieli ich rywale. PSG z Arsenalem poradziło sobie dość gładko. Londyńczycy nie potrafili odnaleźć swojej wersji z ćwierćfinału przeciwko Realowi Madryt i przegrali zarówno u siebie (0:1), jak i na wyjeździe (1:2). Trenerowi Luisowi Enrique przyznać trzeba, iż jego zespół odnalazł wielką formę w idealnym momencie. PSG z trudem przebrnęło przez fazę ligową. Dzięki dobrej końcówce zajęli w niej 15. miejsce. Jednak gdy przyszło co do czego, w fazie pucharowej roznieśli w puch Brest, sensacyjnie wyeliminowali Liverpool (zwycięzca fazy ligowej) i ograli Aston Villę.
REKLAMA
Zobacz wideo Pierwszy taki finał Ligi Mistrzów od 17 lat! "Nigdy bym się nie spodziewał"
PSG jak feniks z popiołów. Inter potwierdził klasę
Okoliczności awansu Interu do finału znają prawdopodobnie wszyscy. Szalony dwumecz z Barceloną, zakończony wynikiem 7:6 po dogrywce w rewanżu. Dogrywce, do której doprowadził gol Francesco Acerbiego w doliczonym czasie regulaminowego czasu gry. Inter w przeciwieństwie do PSG w fazie grupowej był niemal nie do zatrzymania. Z bilansem 6-1-1 zajął czwarte miejsce, po czym potwierdził swoje miejsce w ścisłej czołówce.
Dla mediolańczyków będzie to drugi finał w przeciągu ostatnich trzech sezonów. Dwa lata temu polegli 0:1 w starciu z Manchesterem City. PSG natomiast w 2020 roku również 0:1 przegrał z Bayernem Monachium. Eksperci w programie "To jest Sport.pl" nie ukrywali ekscytacji tym zestawieniem. Szczególnie iż choć te zespoły stosunkowo niedawno w finałach Ligi Mistrzów grały, to pod pewnym kątem jest to zestawienie szczególne, niewidziane od ponad 20 lat.
Eksperci Sport.pl zachwyceni finałem. Tego nie było od 21 lat
- W końcu nie ma Realu Madryt, Manchesteru City. Mam wrażenie, iż od lat kisiliśmy się w tym samym zestawie - powiedział Konrad Ferszter. - Pierwszy raz od chyba 17 lat nie ma nikogo z Anglii, Hiszpanii i Niemiec (od 21 lat przyp. red.). Ostatni taki finał to był Monaco - Porto, co Mourinho wygrał - dodał Piotr Żelazny. - Bardzo mi się podoba ten zestaw i jestem bardzo interesujący jak ta maszynka ofensywna PSG sprawdzi się z maszynką taktyczną Interze. Jaram się. Chociaż przed sezonem nigdy bym nie powiedział, iż taki finał może być - podsumował Ferszter.