Piłkarze reprezentacji Polski i Szkocji nie zdążyli jeszcze wyjść na murawę, a Michał Probierz... już znalazł się w defensywie. W pierwszych sekundach transmisji na antenie TVP Sport w bardzo subtelny sposób "szpilę" szefowi kadry wbił komentujący spotkanie Jacek Laskowski. Porównał próbę budowy kadry do szycia markowego ubioru, w którym puszczają szwy. "Jakość trzymają tylko garnitury selekcjonera" - skwitował. Kilka chwil później straciliśmy bramkę.