Pierwsze medale rozdane – relacja z pierwszego dnia HMŚ w Glasgow

2 miesięcy temu

Christian Coleman po raz drugi w karierze został królem halowego sprintu, Nicola Olyslagers wygrała w skoku wzwyż, Noor Vidst zdobyła złoto w pięcioboju, a Ryan Crouser pewnie zwyciężył w pchnięciu kulą. Pierwszy dzień okazał się nieudany na naszych średniodystansowców. Żaden z piątki naszych reprezentantów nie zdołał awansować do kolejnej rundy.

Polacy bez awansu, Bol i Warholm faworytami na 400 m

Sesja przedpołudniowa rozpoczęła się od kobiecego wieloboju, w którym jedna z faworytek – Hiszpanka Maria Vicente najpierw objęła prowadzenie po biegu na 60 m przez płotki, a później nabawiła się groźnie wyglądającej kontuzji w skoku wzwyż (prawdopodobnie zerwanie ścięgna Achillesa). W czterech biegach eliminacyjnych na 400 m najlepsze wrażenie zrobili Femke Bol (52,00) w biegu kobiet i Karsten Warholm wśród mężczyzn (46,68). Większych niespodzianek nie było też w eliminacjach biegu na 60 m mężczyzn.

W pierwszej serii eliminacyjnej mogliśmy oglądać Angelikę Sarnę, która ukończyła bieg na czwartym miejscu z czasem 2:03,36.

Ciężki bieg, taki kontaktowy bardzo. Chciałam bardziej powalczyć, zakręcić się w czołówce. Próbowałam, robiłam co mogłam. Dobry sezon halowy, po zmianie trenera. Wszystko się zmieniło w treningu, całkowicie inna praca. Czekam na lato. Igrzyska za pasem – powiedziała Angelika Sarna dla TVP Sport.

W czwartej serii na trzeciej pozycji dobiegła Anna Wielgosz, która wynikiem 2:01,58 poprawiła rekord życiowy. To najlepszy wynik w historii, który nie dał kwalifikacji do kolejnej rundy (choć czasem w historii rozgrywano od razu półfinały). Wielgosz miała 9. czas eliminacji, ale zostanie sklasyfikowana na 13. pozycji halowych mistrzostw świata (czyli pierwszej bez punktów rankingowych). Polka umacnia się na 10. pozycji polskich tabel historycznych w hali.

Dzięki temu, iż zdrowie dopisuje będę z wysokiego pułapu wchodziła w przygotowania do sezonu letniego. Nie ukrywam, iż już tutaj stać mnie było na wypełnienie minimum olimpijskiego, ale do tego był potrzebny równy bieg. Sezon halowy był szybki, czas patrzeć na lato – powiedziała Anna Wielgosz dla PZLA.

Jedynym polskim zawodnikiem startującym na 800 m był Mateusz Borkowski, który także nie awansował do półfinału. Polak zakończył swój bieg na piątej pozycji z czasem 1:48,07.

Jest mi smutno. Liczyłem na walkę o półfinał i finał. Myślę, iż to kwestia dnia. Już rano czułem się słaby. Jednak nie ma na co zwalać. Biegło mi się ciężko. Nie wiem co się stało. Szkoda, iż nie ma półfinału – powiedział dla PZLA Mateusz Borkowski.

Jedynym finałem w sesji przedpołudniowej było pchnięcie kulą kobiet, w którym po złoty medal sięgnęła Kanadyjka Sarah Mitton (20,22) przed Niemką Yesimi Ogunleye (20,19 PB) i Amerykanką Chase Jackson (19,67).

Lyles przegrywa z Colemanem na 60 m

Sesja wieczorna rozpoczęła się od biegów półfinałowych kobiet na 1500 m z udziałem reprezentantek Polski. Niestety obie nasze panie odpadły z dalszej rywalizacji. Na szóstym miejscu w serii drugiej dobiegła Weronika Lizakowska (4:10,50). Zwyciężczynią jej serii została Amerykanka Nikki Hiltz, która wynikiem 4:04,34 poprawiła rekord życiowy i uzyskała najszybszy czas w historii eliminacji podczas halowych mistrzostw świata.

Nikki Hiltz is onto the 1500m final at the World Indoor Championships pic.twitter.com/WJxM6vecKZ

— Chris Chavez (@ChrisChavez) March 1, 2024

– Czułam, iż brakowało mi mocy. Nie zakładaliśmy, iż w ogóle uda mi się zakwalifikować na halowe mistrzostwa świata. Jest mi przykro, ale dałam z siebie wszystko. Mam nadzieję, iż uda się zakwalifikować i na mistrzostwa Europy i na igrzyska – powiedziała Weronika Lizakowska dla TVP Sport.

W czwartej serii eliminacyjnej na czwartym miejscu (po upadku Irlandki na ostatnich metrach) dobiegła Martyna Galant (4:15,57). Reprezentantce Polski zabrakło do awansu około 4 sekund. – Czegoś zabrakło. Jestem wkurzona, nie wiem co się stało dzisiaj. choćby nie chce mi się rozmawiać. Wiem, iż jestem świetnie przygotowana, ale nie mogę się „sprzedać”. Muszę ochłonąć. Sezon halowy to tylko sezon halowy. Większe cele przede mną – powiedziała Martyna Galant dla TVP Sport.

Happy faces win races @Nikki_Hiltz leads the women's 1500m qualifiers with 4:04.34 #WorldIndoorChamps pic.twitter.com/ng92Soy6SB

— World Athletics (@WorldAthletics) March 1, 2024

W półfinałach biegu na 60 m świetnie w pierwszym biegu zaprezentował się rekordzista świata na tym dystansie – Christian Coleman (6,43), który wyrównał najlepszy w tym roku wynik na świecie. W drugim biegu triumfował Jamajczyk Ackeem Blake (6,51). Noah Lyles, który pobiegł w trzecim półfinale, wygrał z czasem 6,47.

Najlepszy czas eliminacji biegu na 1500 m mężczyzn uzyskał Kenijczyk Vincent Kibet Keter (3:38,96). Dwóch zawodników awansowało do finału dzięki pozytywnym rozpatrzeniu protestów.

Półfinały biegów na 400 m to zwycięstwa dwóch Holenderek: Lieke Klaver (51,18) i Femke Bol (50,66).Do finału awansowały też dwie Amerykanki, Brytyjka i Austriaczka, a Irlandka Sharlene Mawdsley została zdyskwalifikowana.

W wieloboju złoty medal przypieczętowała drugim miejscem na 800 m w czasie 2:12,99 Belgijka Noor Vidst (4773 pkt.). Srebro zdobyła Finka Saga Vanninen (4677 pkt.), a brąz Holenderka Sofie Dokter (4571 pkt.).

Zwieńczeniem pierwszego dnia mistrzostw był finał biegu na 60 m mężczyzn. Tytuł złotego medalisty obronił Amerykanin Christian Coleman, który czasem 6,41 objął prowadzenie list światowych. Typowany do zwycięstwa Noah Lyles był drugi (6,44), a brązowy medal zdobył Jamajczyk Ackeem Blake (6,46).

Konkurencje techniczne

W pchnięciu kulą obyło się bez większych niespodzianek: zwyciężył Amerykanin Ryan Crouser (22,77 – nowy rekord halowych mistrzostw świata), srebro wywalczył Nowozelandczyk Tom Walsh (22,07), a brąz Włoch Leonardo Fabbri (21,96). Z kolei w skoku wzwyż faworyzowana Ukrainka Jarosława Mahuczich pierwszy raz w karierze przegrała mistrzowską imprezę (dziś zdobyła srebro wynikiem 1,97 m; w tym sezonie skakała już 2,04 m). Złoto wywalczyła Australijka Nicola Olyslagers (1,99), a brąz zdobyła Lia Apostolovski ze Słowenii, która wynikiem 1,95 m wyrównała życiówkę.

Już jutro drugi dzień mistrzostw, w którym wystąpi m.in. Ewa Swoboda, Magdalena Stefanowicz, Jakub Szymański i Krzysztof Kiljan.

Halowe Mistrzostwa Świata w Glasgow – dzień drugi. Harmonogram i starty Polaków:

2.03.2024 (sobota) – II dzień HMŚ w Glasgow

Sesja poranna:
11:00 – skok w dal mężczyzn, FINAŁ
11:10 – 60 m ppł mężczyzn, eliminacje (Krzysztof Kiljan, Jakub Szymański)
12:00 – siedmiobój, 60 m
12:20 – 60 m kobiet, eliminacje (Magdalena Stefanowicz, Ewa Swoboda)
13:10 – 800 m kobiet, półfinały
13:15 – siedmiobój, skok w dal
13:30 – 800 m mężczyzn, półfinał
14:35 – siedmiobój, pchnięcie kulą

Sesja wieczorna:
20:05 – skok o tyczce kobiet, FINAŁ
20:10 – 60 m ppł mężczyzn, półfinały (ew. Krzysztof Kiljan, Jakub Szymański)
20:30 – siedmiobój, skok wzwyż
20:40 – trójskok mężczyzn, FINAŁ
20:45 – 60 m kobiet, półfinały (ew. Magdalena Stefanowicz, Ewa Swoboda)
21:15 – 3000 m kobiet, FINAŁ
21:40 – 3000 m mężczyzn, FINAŁ
22:00 – 400 m kobiet, FINAŁ
22:10 – 400 m mężczyzn, FINAŁ
22:30 – 60 m ppł mężczyzn, FINAŁ (ew. Krzysztof Kiljan, Jakub Szymański)
22:45 – 60 m kobiet, FINAŁ (ew. Magdalena Stefanowicz, Ewa Swoboda) .

Pełne wyniki Halowych Mistrzostw Świata w Glasgow.

Idź do oryginalnego materiału