Pierwsza przygoda Rumaka w Lechu. Wicemistrzostwa i kompromitacje

kkslech.com 9 miesięcy temu

17 grudnia pierwszą drużynę przejął Mariusz Rumak. Dla 46-letniego trenera pracującego ostatnio w akademii Lecha Poznań to powrót na trenerską ławkę Kolejorza po blisko 10 latach. Wczesną wiosną 2012 roku Rumak będący asystentem Jose Bakero przejął zespół po zwolnionym Hiszpanie, miał być szkoleniowcem tymczasowym a został na dłużej.




Mariusz Rumak jest jednym z nielicznych trenerów, który otrzymuje w Lechu Poznań drugą szansę. Jego pierwsza kadencja składała się z ponad 100 meczów, w których Kolejorz wygrał 55 razy. Zdobył dwa pierwsze wicemistrzostwa w historii klubu, ale też kilka razy skompromitował się. Mariusz Rumak doprowadził do największych klęsk w historii Lecha Poznań, o których wielu kibiców po jego powrocie znowu sobie przypomniało, w tym również o rekordowym współczynniku 23.650, jaki został roztrwoniony. Już po świętach można przypomnieć czas od lutego 2012 do sierpnia 2014, kiedy trenerem Kolejorza był stary-nowy szkoleniowiec z akademii.

Pierwsza runda dająca puchary

Mariusz Rumak przejął Lecha Poznań krótko fatalnym starcie w rundzie wiosennej 2012. Kolejorz na inaugurację wiosny przegrał u siebie z GKS-em Bełchatów 0:1, później poległ z Ruchem w Chorzowie 0:3 (ostatnia porażka Lecha z tym rywalem) i Jose Bakero jeszcze nie dojechał autokarem do Poznania, a już otrzymał informację o zwolnieniu. Ze względów m.in. oszczędnościowych klub nie szukał wtedy nowego trenera, tymczasowo zespół objął asystent Hiszpana, czyli Mariusz Rumak mający wówczas 35 lat.

Drużynę Kolejorza przejął trener specjalizujący się w szkoleniu młodzieży, który osiągał z nią sukcesy w rozwijającej się wtedy klubowej akademii. Mariusz Rumak na ławce pierwszego zespołu zadebiutował 9 marca 2012 roku od remisu z Wisłą w Krakowie (0:0). Później przegrał 3 kolejne mecze bez zdobycia choćby gola odpadając m.in. z Wisłą Kraków w 1/4 finału Pucharu Polski (2 porażki 0:1). Co interesujące do dziś jest to ostatnie odpadnięcie Kolejorza w ćwierćfinale oraz przedostatnie wiosną z rozgrywek o krajowy puchar. Od 20 marca 2012 roku ekipie Lecha Poznań została już tylko Ekstraklasa. Do przełamania po serii 6 gier bez wygranej i to bez zdobycia gola doszło 25 marca, kiedy Lech ograł u siebie Śląsk Wrocław 2:0.

Lech Poznań wygrał 3 mecze z rzędu u siebie. Później w okresie Wielkanocy pojechał do Kielc, gdzie przegrywając 0:2 wyciągnął remis 2:2. Następnie wygrał kolejne 4 mecze triumfując m.in. nad Legią w Warszawie 1:0 (prowadził ją Maciej Skorża) czy 3 maja u siebie 1:0. Tego dnia Lech Poznań po pokonaniu Podbeskidzia Bielsko-Biała zapewnił sobie matematyczny powrót do europejskich pucharów. Wówczas nasz zespół był trzeci, brązowy medal stracił w ostatniej kolejce remisując w Łodzi z Widzewem 0:0. Niemniej od porażki 20 marca do końca sezonu Kolejorz zaliczył bilans 7-2-0.

Pierwsze kompromitacje, pierwsze wicemistrzostwo

Lech sezon 2012/2013 zaczął już 5 lipca 2012 od dwumeczu z kazachskim Zhetysu Tałdykorgan. Miesiąc później poznaniaków nie było już w Lidze Europy i Pucharze Polski. 9 sierpnia Lech po domowej wygranej nad AIK-iem Solna 1:0 odpadł w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy, ponieważ nieco wcześniej poległ w Szwecji aż 0:3. Trzy dni później przegrał jeszcze w Grudziądzu po dogrywce 1:2 i tak poznaniakom tuż przed ligowym sezonem pozostał tylko jeden front. Sezon 2012/2013 piłkarskiej Ekstraklasy w naszym przypadku ruszył dopiero 18 sierpnia, na jego inaugurację Kolejorz rozbił u siebie Ruch Chorzów 4:0. Tamten sezon był specyficzny, bowiem Lech mający problemy w ataku pozycyjnym regularnie tracił punkty u siebie a regularnie zdobywał je na wyjazdach, gdzie mógł grać z kontry. Był okres, w którym Lech miał 4 domowe porażki z rzędu ulegając u siebie Jagiellonii 0:2, Legii 1:3, Śląskowi 0:3 i już wiosną 2013 roku Polonii 0:1. Lech zaczął dobrze łączyć grę u siebie z grą na wyjazdach dopiero wiosną 2013 roku, kiedy wygrał 7 meczów z rzędu łatwo pokonując m.in. Zagłębie 3:1 (ostatni gol Reissa), Widzew 4:0 czy Wisłę 1:0. Później poznaniacy walczący o tytuł pojechali do Warszawy, gdzie przegrali z Legią 0:1 musząc zadowolić się tylko wicemistrzostwem. W tamtym sezonie pierwsze wicemistrzostwo Polski w historii klubu nie było złe. Legia wydawała się być poza zasięgiem, Lech skończył 6 oczek za nią i aż 14 punktów przed trzecim Śląskiem. Poznaniacy zanotowali wówczas imponujący bilans wyjazdowy 12-1-2, gole: 22:7. W ostatniej kolejce pokonali u siebie Koronę 2:0, po tym meczu kariery zakończyli Piotr Reiss oraz Ivan Djurdjević.

Drugie wicemistrzostwo, następne kompromitacje

Lato 2013 znowu zostało zmarnowane. Lech Poznań po raz 2 z rzędu odpadł w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy kompromitując się tym razem Żalgirisem Wilno (odpadł bramkami – 0:1 na wyjeździe, 2:1 u siebie). Po odpadnięciu w Ekstraklasie grał w kratkę przegrywając m.in. w Krakowie przy Reymonta (ostatnia dotąd wyjazdowa porażka z Wisłą), z Pogonią u siebie czy w Białymstoku. W końcu przyszedł mecz 1/8 finału Pucharu Polski z Miedzią w Legnicy (6 listopada 2013), w którym Lech za kadencji Rumaka znowu się ośmieszył. Efektowna wygrana nad Cracovią w Krakowie 6:1 nic nie zmieniła, już w lutym 2014 roku zespół Lecha ponownie się ośmieszył przegrywając w Szczecinie 1:5 po kompromitacji Huberta Wołąkiewicza w obronie i kilku golach Marcina Robaka. Parę dni po tamtej porażce Lech sam rozbił Piasta 4:0, jednak formę ustabilizował dopiero w kwietniu, gdy m.in. pokonał Jagiellonię 6:1 czy Wisłę 3:0 notując serię 5 zwycięstw z rzędu zakończoną porażką w Gdańsku. Po niej było już jasne, iż Lech znowu nie zdobędzie tytułu Mistrza Polski, wicemistrzostwo przypieczętował pod koniec maja domowym zwycięstwem na Ruchem 4:0. Sezon 2012/2013 był pierwszym z reformą ESA 37, w której mieliśmy grupę mistrzowską + dzielenie punktów po 30. kolejce. Nic nam to nie dało, tym razem strata Lecha do Legii była większa, tamte rozgrywki były inne od sezonu 2011/2012, w nich dla odmiany Lech więcej punktów zbierał u siebie (bilans w Poznaniu – 14-4-1, gole: 44:15).

Największe hańby w historii klubu

Sezon 2013/2014 rozpoczęliśmy od domowej wygranej przy pustych trybunach nad Piastem 4:0 (hat-trick Vojo Ubiparipa) i odrobieniem strat z Kalju Nomme u siebie (w Estonii było 0:1). Niedługo później Lech Poznań za kadencji Mariusza Rumaka znowu się skompromitował odpadając 3 raz z rzędu w III rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy (tym razem ze Stjarnan Gardbaer 0:1 i 0:0). Rumak zmarnował doskonały klubowy współczynnik UEFA na poziomie 23.650 i niedługo później w końcu został zwolniony. Przed odejściem na koniec swojej przygody z Lechem Poznań dnia 10 sierpnia 2014 roku pokonał jeszcze Lechię w Gdańsku 2:1. Tamto spotkanie było specyficzne, bowiem Lech przegrywał w nim 0:1, na końcu wygrał 2:1 po 2 golach w końcówce Łukasza Teodorczyka, któremu asystował Tomasz Kędziora.

Wiele efektownych zwycięstw

Mariusz Rumak doprowadzi do największych klęsk w historii klubu, żaden trener nie skompromitował Kolejorza aż 4 razy. Porażkę z AIK-iem Solna można było jeszcze przeboleć, Żalgirisu Wilno, Stjarnanu Gardabaer, Olimpii Grudziądz i Miedzi Legnica już nie. Kolejorza za kadencji Mariusza Rumaka cechowała nierówna forma. Lech po wspomnianych wyżej hańbach często od razu wygrywał, regularnie zwyciężał wysoko, za kadencji Mariusza Rumaka było kilka efektownych zwycięstw. Lech potrafił m.in. wygrać przedostatni raz w historii w Białymstoku, rozbić Widzew, Piasta czy Ruch po 4:0, Jagiellonię 6:1, triumfował w Szczecinie 2:0, na Cracovii aż 6:1, raz zdobył Łazienkowską czy wygrał w Gdańsku już na nowym stadionie aż 4:1. Zdarzały się serię 3, 4 a choćby 7 zwycięstw z rzędu, które finalnie i tak nie pozwoliły nic zdobyć. Mariusz Rumak koncertowo zawalił wszystkie pucharowe rozgrywki, ale za to w Ekstraklasie tamten Lech Poznań punktował przyzwoicie będąc 2 razy z rzędu wicemistrzem Polski. Teraz wicemistrzostwo nikogo nie zadowala, w tamtych czasach 2. miejsce nie było jeszcze takie złe.

Przyzwoite transfery, przyzwoite okresy przygotowawcze

Lech Poznań z lat 2012-2014 prowadzony przez Mariusza Rumaka kojarzył się nie tylko z pucharowymi kompromitacjami. W tamtych czasach Lech przeprowadzał mało transferów, ale ruchy były konkretne i najczęściej wzmacniały drużynę stopniowo zwiększając jakość zespołu. Wtedy przyszli m.in. Kasper Hamalainen, Paulus Arajuuri, Kebba Ceesay, Łukasz Teodorczyk, Barry Douglas, Szymon Pawłowski, Darko Jevtić czy Gergo Lovrencsics. Sam Rumak potrafił wprowadzać młodzież. To za jego kadencji do zespołu weszli choćby Marcin Kamiński, Karol Linetty, Szymon Drewniak, Tomasz Kędziora, Dawid Kownacki czy rozwinął się Mateusz Możdżeń.

Drużyny Mariusza Rumaka przeważnie dobrze wyglądały po zimowych przygotowaniach. Tak było wiosną 2013 i wiosną 2014 roku, gorzej było latem, gdy ten trener nie panował nad zespołem. Wyniki w sparingach były różne. Na przykład zimą 2013 roku przeciętne rezultaty w grach kontrolnych zupełnie nie przełożyły się na wyniki osiągane w pojedynkach o stawkę, rok później zimą 2014 dobre sparingi dały już owoce w wiosennych spotkaniach o stawkę. Był też jeden letni okres przygotowawczy, w którym Lech Poznań grał świetnie w sparingach, pokonał np. uczestnika Ligi Mistrzów z Danii, a później w tych najważniejszych letnich meczach miał problemy.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





Idź do oryginalnego materiału