Mimo słabego weekendu w Austin, Oscar Piastri ceni sobie swoją obecną pozycję w klasyfikacji generalnej kierowców Formuły 1.
Oscar Piastri w USA zdobył zaledwie 10 punktów. Najpierw w Sprincie uczestniczył w karambolu w pierwszym zakręcie po swoim agresywnym manewrze, a potem dojechał dopiero na 5. miejscu w wyścigu, mając słabe tempo. Dodatkowo dwukrotnie przegrał z Lando Norrisem w kwalifikacjach.
“Musimy zrozumieć, dlaczego brakuje nam rytmu. Co sprawia, iż nie jesteśmy szybcy. I mówię nie tylko o aucie, ale też o mnie. Nie czułem się komfortowo w ten weekend” – mówił Piastri na kecie.
Przewaga Piastriego w klasyfikacji generalnej kierowców F1 stopniała do “zaledwie” 40 punktów nad Maxem Verstappenem oraz 14 do Lando Norrisa, a przecież jeszcze 5 wyścigów temu miał 97 pkt przewagi nad kierowcą Red Bulla.
“Nadal wolę być w mojej pozycji, a nie ich. Oczywiście ten weekend nie był taki jak chciałem czy choćby jak oczekiwałem. Było jednak inaczej niż w kilku poprzednich. W Baku to była oczywiście katastrofa z innych powodów, a Singapuru był jaki był. Myślę, iż ten weekend był po prostu dziwny” – mówi Piastri, cytowany przez Autosport.
Oscar chce wrócić do formy, jaką prezentował na początku wyścigu gdy wygrał 4 z 6 wyścigów. Pytany, czy teraz boi się Maxa Verstappena bardziej niż wcześniej, zaprzecza.
“Niekoniecznie. Oczywiście jest coraz bliżej i jest szybki, ale ja najwięcej uwagi poświęcam temu by zrozumieć, czemu ten weekend był trudny i chcę wrócić do formy, którą miałem wcześniej. Na tym teraz skupiam się w głównej mierze. o ile się tego dowiemy, wówczas rezultaty przyjdą” – mówi Piastri.
“Max ma oczywiście dobry moment w kilku ostatnich wyścigach no i to po prostu Max. Odrobił sporo punktów w krótkim czasie, ale na 5 rund przed końcem różnica między nami przez cały czas nie jest mała. o ile odnajdziemy swoje tempo, wszystko wróci do normy” – dodaje Oscar.
Na podstawie: Autosport.com

6 godzin temu















