Piastri chce porozmawiać z McLarenem w sprawie team orders z Australii

4 godzin temu



Już podczas pierwszego wyścigu sezonu 2025 McLaren musiał zarządzać swoimi kierowcami. Ucierpiał na nich Oscar Piastri, który teraz chce porozmawiać ze swoim zespołem.

McLareny ruszały do Grand Prix Australii z pierwszego rzędu. Co prawda Oscar Piastri stracił swoją pozycję na rzecz Maxa Verstappena na starcie, ale po błędzie czterokrotnego mistrza świata w zakręcie 13, wrócił na drugie miejsce.

Australijczyk zgłaszał, iż ma lepsze tempo niż jadący przed nim Lando Norris, ale McLaren poinformował go, iż chcą utrzymania obecnych pozycji kierowców. Dopiero później, gdy między zawodnikami zrobiły się 3 sekundy różnicy, Piastri dostał informację, iż może się ścigać z Norrisem.

Zak Brown wyjaśniał potem, iż chodziło o uporanie się z dublowanymi kierowcami zanim zawodnicy zaczną się ścigać. Do walki jednak nie doszło bowiem po opadach deszczu Piastri popełnił błąd, który sprawił, iż spadł na koniec stawki.

Po wyścigu Piastri zapowiedział, iż chciałby porozmawiać z zespołem o team orders i wyjaśnić całą sytuację.

“Myślę, iż sam wyścig i jego okoliczności były dość ekstremalne. Dojeżdżaliśmy do dublowanych kierowców, na torze była jedna sucha nitka i nie wiedzieliśmy, kiedy znów pojawi się deszcz” – mówi Piastri.

“Spróbuję porozmawiać z zespołem i zrozumieć lepiej, jaki mieli pomysł. Myślę jednak, iż w tego typu sytuacjach decyzje mogą występować w obu kierunkach” – dodaje kierowca.

Australijczyk zdaje sobie sprawę, iż największy wpływ na jego wynik miał błąd po rozpoczęciu opadów deszczu, gdy wypadł z toru i utknął na trawie na kilkadziesiąt sekund.

Determination in the face of despair 💪🤩 @OscarPiastri#F1 #AusGP pic.twitter.com/tAD7MQer9Y

— Formula 1 (@F1) March 17, 2025

“Próbowałem naciskać nieco za bardzo. W tak trudnych warunkach, nie jest łatwo ocenić, jak śliska jest nawierzchnia. Pomiędzy jednym a drugim okrążeniem wszystko bardzo się zmieniło. Widziałem jak Lando wypada przede mną, ale byłem już w środku zakrętu. Nie mogłem zrobić za wiele by się spowolnić” – wspomina Piastri.

“Kiedy jesteś w żwirze czy na trawie, oczywiście próbujesz utrzymać samochód prosto najbardziej jak to tylko możliwe. Siedzenie w samochodzie, gdy utknąłem na trawie, było przedziwnym uczuciem. Ale mogę winić tylko siebie” – dodaje kierowca.

Na podstawie: racingnews365.com
fot. McLaren



Idź do oryginalnego materiału