Phil De Fries zaimponował Wrzoskowi. Polak skomentował obronę pasa KSW w Czechach [WIDEO]

1 tydzień temu
Zdjęcie: Phil-De-Fries-zaimponowal-Wrzoskowi.-Polak-skomentowal-obrone-pasa-KSW-w-Czechach-WIDEO


Arkadiusz Wrzosek zdradził, iż nie był specjalnie zaskoczony trudnymi momentami Phila De Friesa w ostatnim pojedynku. Jednocześnie podkreślił, iż postawa Brytyjczyka zrobiła na nim ogromne wrażenie.

Przed walką ze Stefanem Vojcakiem niewielu kibiców spodziewało się tak dramatycznego początku. Phil De Fries, słynący z dominacji zapaśniczej i kontroli w parterze, tym razem sam znalazł się w ogromnych tarapatach. Słowak trafił mocno już w premierowej rundzie i mistrz KSW wagi ciężkiej wylądował na deskach, co zwiastowało sensację.

Doświadczony czempion przetrwał jednak kryzys, stopniowo narzucił swój styl gry i ostatecznie rozbił pretendenta w trzeciej odsłonie, ponownie broniąc tytuł.

Wrzosek o sytuacji De Friesa: „W wadze ciężkiej to normalne”

Michał Tuszyński odwiedził Arkadiusza Wrzoska w Uniq Fight Club, by porozmawiać m.in. o starciu mistrza KSW z Vojcakiem. Polak, który sam niedawno próbował przerwać dominację Anglika, przyznał, iż nie zaskoczyło go to, iż De Fries znalazł się w opałach — w królewskiej kategorii jeden cios może odwrócić wszystko. Z drugiej strony docenił, jak czempion wyszedł z kryzysu:

– Nie byłem zaskoczony, iż Phil był w opałach. To jest waga ciężka. Już taki klasyczny tekst: jeden cios może dużo zmienić. Zaimponował mi Phil. Pokazał się ze strony, z której go nie poznaliśmy, iż potrafi naprawdę dobrze odnaleźć się, będąc podłączonym. Nie dał sobie zrobić większej krzywdy. Pierwsza runda była w miarę wyrównana, ale potem to już była walka w stylu Phila – powiedział Wrzosek.

Choć Wrzosek nie zdradził terminu swojego kolejnego występu, wszystko wskazuje na to, iż do jego powrotu do okrągłej klatki może dojść już na początku 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału