Pegula powiedziała, w czym jest lepsza od Świątek. "W porównaniu do Igi..."

1 dzień temu
- Myślę, iż to jest w pewnym sensie siła sama w sobie. Więc jestem z tego bardzo dumna - tak o swoim największym tenisowym atucie mówiła Jessica Pegula. Tuż przed startem turnieju w Stuttgarcie Amerykanka wskazała, w czym ma przewagę nad Igą Świątek i Aryną Sabalenką. Okazuje się, iż znalazła jedną taką cechę. - Kiedy byłam młodsza, nie było to moją mocną stroną - wyznała.
Jessica Pegula ma za sobą bardzo udane tygodnie. Najpierw wystąpiła w finale w Miami, gdzie pokonała ją dopiero Aryna Sabalenka. Później pojechała na turniej do Charleston, gdzie odniosła końcowe zwycięstwo. Wcześniej zaś wygrała zawody w Austin i doszła do finału w Adelaidzie. Dzięki temu wyprzedziła swoją rodaczkę Coco Gauff i w rankingu WTA awansowała na trzecie miejsce. Teraz będzie jedną z głównych faworytek w turnieju w Stuttgarcie. Przed swoim startem Amerykanka wystąpiła na spotkaniu z dziennikarzami.


REKLAMA


Zobacz wideo Aluron CMC Warta Zawiercie tym razem bez pucharu Polski. Michał Winiarski: Szczęście sprzyja lepszym


Zaskakujące słowa Peguli tuż po zwycięstwie. "Zawsze się bałam"
Choć Pegula nigdy nie odnosiła spektakularnych zwycięstw (ani razu nie wygrała turnieju Wielkiego Szlema), od czerwca 2022 r. cały czas utrzymuje się w czołowej dziesiątce rankingu WTA. Jak przyznała, sama nie spodziewała się takiej regularności. - Zawsze wierzyłam w swoją grę, ale zawsze się bałam. Bardzo trudno jest, gdy trzeba potwierdzać swoje wyniki tydzień po tygodniu i czuć się jak elitarna zawodniczka. Myślałam, iż będę miała mały kryzys, iż w kolejnym roku nie osiągnę już takich wyników. Zaskoczyłam samą siebie - mówiła, cytowana przez puntodebreak.com.


Przyznała również, iż w trakcie kariery pomogło jej szczęście. Nie spodziewała się bowiem, iż tak długo będzie grać na najwyższym poziomie. - Zawsze wierzyłam, iż mogę to robić, ale nigdy nie sądziłem, iż będę w stanie robić to regularnie. Kiedy byłam młodsza, nie było to moją mocną stroną. Nie wiem, jak mi się to udało. Może jestem po prostu tak wyluzowana, a może to kwestia mojego nastawienia, to po prostu przyszło naturalnie - wyznała Pegula.
W tym Pegula jest lepsza od Świątek i Sabalenki? "Moja mocna strona"
Na koniec wskazała jedną rzecz, w której ma przewagę nad Aryną Sabalenką i Iga Świątek. - W porównaniu do Aryny i Igi uważam, iż moją mocną stroną jest konsekwencja. Mimo iż nie wygrałam jeszcze Wielkiego Szlema, cieszę się, iż osiągam dobre wyniki tydzień po tygodniu. Myślę, iż to jest w pewnym sensie siła sama w sobie. Więc jestem z tego bardzo dumna - dodała.


Turniej WTA 500 w Stuttgarcie Pegula rozpocznie od drugiej rundy i od razu może trafić na... Magdalenę Fręch. Polka o awans i możliwość starcia z trzecią rakietą świata zagra w środę. Jej rywalką będzie Włoszka Sara Errani.
Idź do oryginalnego materiału