Pegula już tego nie ukrywa. Afera dopingowa to już za wiele. "Nikt im nie ufa"

4 tygodni temu
Zdjęcie: Screen/Twitter - https://x.com/ReemAbulleil/status/1891109911569797330 i REUTERS/Juan Medina


- Myślę, iż trzeba coś z tym zrobić, ponieważ wydaje się to po prostu niesprawiedliwe. Nie sądzę, żeby którykolwiek z graczy w ogóle im ufał - powiedziała Jessica Pegula. Amerykanka krytycznie odniosła się do zamieszania wokół Jannika Sinnera, który finalnie został zawieszony na trzy miesiące.
Jannik Sinner został przyłapany na dopingu w marcu zeszłego roku. W jego organizmie wykryto śladowe ilości klostebolu, a sam tenisista twierdził, iż zażył tę substancję przypadkowo. W efekcie lidera rankingu ATP choćby nie zawieszono. Pozbawiono go jedynie punktów rankingowych oraz finansowej premii za ATP Masters 1000 w Indian Wells. Decyzja ta wywołała ogromne poruszenie w świecie tenisa i wielu zawodników skarżyło się na podwójne standardy. - Myślę, iż jest to jasne, iż Jannik został oceniony w zupełnie inny sposób niż ja. Nie uważam, aby było to sprawiedliwe - powiedziała Simona Halep, która była zawieszona przez 568 dni.

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"



Jannik Sinner zawieszony przez WADA. Jessica Pegula reaguje na zamieszanie
W sprawie nastąpił jednak zwrot. Światowa Agencja Antydopingowa odwoływała się od pierwotnej decyzji do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie i domagała się zawieszenia Sinnera na dwa lata. I finalnie dopięła swego, ale Włoch nie został ukarany aż tak surowo. "Bazując na faktach zebranych w sprawie, WADA uznała, iż kara zawieszenia na okres trzech miesięcy będzie adekwatna do winy zawodnika. Decyzja ta nie jest równoznaczna z anulowaniem zawodnikowi jakichkolwiek wyników" - czytamy w oświadczeniu agencji.


Cała afera dopingowa z udziałem Sinnera wciąż budzi wielkie kontrowersje. Tenisiści regularnie wypowiadają się na ten temat i krytykują organy za ich działania. Teraz głos w tej sprawie zabrała Jessica Pegula. Amerykanka również nie gryzła się w język.


- Myślę, iż niezależnie od tego, czy uważasz, iż to zrobił, czy nie, i po którejkolwiek stronie jesteś, ten proces po prostu nie wydaje się być procesem. Nie rozumiem, jak to ma być sprawiedliwe dla sportowców, skoro jest tyle niespójności. Niezależnie od tego, czy jesteś czysty, czy nie, proces jest całkowicie zepsuty. Mają tak wielką władzę i mogą zniszczyć czyjąś karierę. Myślę, iż trzeba coś z tym zrobić, ponieważ wydaje się to po prostu niesprawiedliwe. Nie sądzę, żeby którykolwiek z graczy w ogóle im ufał. To okropny obrazek tego sportu - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami.
Idź do oryginalnego materiału