Październikowe mecze z historią

kkslech.com 2 miesięcy temu

Październik w ostatnich latach kojarzy się kibicom głównie z walką o tytuł Mistrza Polski, o czołowe lokaty w lidze lub z częstym jesiennym kryzysem, jaki w tym miesiącu dotykał lub trwał już w Kolejorzu. Lata temu w październik nasz klub pisał także swoją niezapomnianą pucharową historię poprzez legendarne już mecze na arenie międzynarodowej.

Remis na Camp Nou, triumf w Atenach, wygrana z naszpikowaną gwiazdami Marsylią, 120 minuta z Austrią, awans do Ligi Europy 2020 czy triumf nad liderem Serie A – to tylko kilka pamiętnych rezultatów osiągniętych przez Lecha Poznań w dziesiątym miesiącu danego roku.

Lech Poznań rozegrał w październiku łącznie 19 meczów w europejskich pucharach, z czego aż 3 spotkania odbyły się w tym miesiącu przed 2 laty w fazie grupowej Ligi Konferencji. W oczekiwaniu na III etap jesieni, w którym liderujący Lech Poznań m.in. meczami z Cracovią czy Legią ma właśnie zrobić krok do Europy można krótko przypomnieć wszystkie październikowe rywalizacje Kolejorza na arenie międzynarodowej, które często już na zawsze zapisały się na kartach historii naszego klubu.

Październikową rywalizację w Europie zaczęliśmy w 1982 roku, od dwumeczu z Aberdeen w Pucharze Zdobywców Pucharów. Kolejorz przegrał wtedy oba spotkania, nie strzelił gola, a Szkoci z Sirem Alexem Fergusonem sięgnęli na końcu po trofeum pokonując w finale PZP słynny Real Madryt. Lata 80-te XX wieku to też m.in. pierwsze październikowe zwycięstwo osiągnięte w rywalizacji z Albańczykami czy remis Kolejorzam z wielką Barceloną na Camp Nou.


Lata 90-te zapisały się m.in. październikowymi triumfami Kolejorza nad Panathinaikosem Ateny w Grecji wynikiem 2:1 czy domową wygraną nad naszpikowanym gwiazdami Olympique Marsylia 3:2. Starsi kibice na pewno dobrze pamiętają tamte mecze i są dumni z nich aż do teraz.



Lech Poznań po meczu z Olympique Marsylia 3:2 dnia 25 października 1990 roku na kolejny niezapomniany październikowy bój czekał do 2 października 2008 roku. Po horrorze i bramce Rafała Murawskiego w 120 minucie Kolejorz pokonał po dogrywce Austrię Wiedeń 4:2 i awansował do fazy grupowej Pucharu UEFA. O tym spotkaniu pisaliśmy obszernie wiele razy, ostatni raz szeroko 2 lata temu przed kolejną rywalizacją z Austriakami. We wrześniu 2022 roku w sposób tekstowo-fotograficzno-filmowy przypomnieliśmy wszystko to, co działo się 2 października 2008 roku na starej Bułgarskiej (materiał -> TUTAJ).




Dwa lata później w październiku Lech Poznań przegrał w Anglii z Manchesterem City 1:3, ale w historii zapisała się bramka Joela Tshibamby. Po 5 latach już nie tylko sam gol przeszedł do historii Kolejorza. Lech Poznań był ostatni w tabeli Ekstraklasy, z problemami udał się do Florencji na bój z ówczesnym liderem Serie A, Fiorentiną i mimo gry w eksperymentalnym składzie, gry m.in. z Dariuszem Dudką, Davidem Holmanem, Denisem Thomallą czy Dariuszem Formellą w pierwszym składzie triumfował we Włoszech 2:1 będąc pierwszym polskim klubem, który wygrał na włoskiej ziemi.


W latach 2020-2022 zespół Lecha Poznań rozegrał w październiku 6 gier na arenie międzynarodowej. Dnia 1 października 3 lata temu po pokonaniu w Belgii miejscowego Royal Charleroi 2:1 awansował do fazy grupowej Ligi Europy przechodząc wszystkie 4 rundy eliminacyjne. Dramaturgię tamtego spotkania wielu kibiców pamięta do dziś. Do przerwy Lech prowadził 2:0, później był m.in. obroniony rzut karny przez Filipa Bednarka, gol kontaktowy po błędzie obrony, czerwona kartka dla Lubomira Satki czy niewykorzystana setka Jakuba Kamińskiego, który przez wiele metrów biegł sam na sam, ale nie trafił do siatki i w samej końcówce nie przypieczętował awansu. Na końcu w strugach deszczu Kolejorz osiągnął jednak wielki sukces dostając się do grupy, w której rywalizował z Rangersami, Standardem Liege i Benfiką Lizbona. Zmagania grupowe zaczęliśmy właśnie od październikowej potyczki z Benfiką Lizbona, w październiku podopieczni Dariusza Żurawia postawili się rywalowi, 2 razy umieli doprowadzić do wyrównania przegrywając na końcu z Portugalczykami 2:4. Być może wynik byłby wtedy inny, gdyby Kolejorz miał normalną obronę, gdyby na stoperze nie musiał grać zapomniany już Tomasz Dejewski.



Dwa lata temu Lech Poznań w dniach 6-27 października 2022 rozegrał aż 3 pucharowe mecze. U siebie rozczarował, zremisował z Hapoelem Beer-Sheva 0:0, w rewanżu przegrywał 0:1, ale gol Filipa Szymczaka w Izraelu na 1:1 finalnie dał remis. Wtedy mogło być choćby lepiej, gdyby nie sędzia, który pod koniec spotkania nie podyktował ewidentnej jedenastki dla Lecha Poznań (VAR-u wówczas nie było). Pod koniec miesiąca w Wiedniu triumf nad Austrią niemal przyklepałby wyjście z grupy, jednak Lech prowadząc 1:0 w końcówce łatwo stracił gola i tylko zremisował 1:1. Na całe szczęście łatwo stracone punkty głównie w Wiedniu czy wcześniej z Hapoelem u siebie nie okazały się bolesne w skutkach.


Październikowe mecze w Europie i frekwencje przy Bułgarskiej:

10.10.1982, Aberdeen – Lech Poznań 2:0
20.10.1982, Lech Poznań – Aberdeen 0:1 (30000)
03.10.1984, Liverpool FC – Lech Poznań 4:0
02.10.1985, Lech Poznań – Borussia Monchengladbach 0:2 (25000)
05.10.1988, Lech Poznań – Flamurtari Vlore 1:0 (13000)
26.10.1988, FC Barcelona – Lech Poznań 1:1
04.10.1990, Panathinaikos Ateny – Lech Poznań 1:2
25.10.1990, Lech Poznań – Olympique Marsylia 3:2 (20000)
21.10.1992, IFK Goteborg – Lech Poznań 1:0
02.10.2008, Lech Poznań – Austria Wiedeń 4:2 d. (23500)
21.10.2010, Manchester City – Lech Poznań 3:1
01.10.2015, FC Basel – Lech Poznań 2:0
22.10.2015, AC Fiorentina – Lech Poznań 1:2
01.10.2020, Royal Charleroi – Lech Poznań 1:2
22.10.2020, Lech Poznań – Benfica Lizbona 2:4 (0)
29.10.2020, Rangers FC – Lech Poznań 1:0
06.10.2022, Lech Poznań – Hapoel Beer-Sheva 0:0 (17283)
13.10.2022, Hapoel Beer-Sheva – Lech Poznań 1:1
27.10.2022, Austria Wiedeń – Lech Poznań 1:1

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału