Kibice Krono-Plast Włókniarza Częstochowa mogą nieco odetchnąć. Piotr Pawlicki, który kilka tygodni temu doznał bardzo groźnej kontuzji podczas meczu ligowego w Rybniku, opublikował w mediach społecznościowych optymistyczny sygnał – wrócił do treningów, na razie rowerowych. To pierwszy realny krok w stronę powrotu do ścigania.
Lider częstochowskiego zespołu, który doznał czterech złamań żeber i przebicia płuca po feralnym upadku w starciu z Madsem Hansenem i Chrisem Holderem, przez wiele dni zmagał się z bólem i ograniczoną mobilnością. Jak sam przyznawał, początkowo choćby wstanie z kanapy było dla niego ogromnym wyzwaniem.
Teraz jednak rehabilitacja nabrała tempa. – Od tego tygodnia podkręcamy obroty z FizjoSprint – napisał kilka dni temu na Instagramie. W najnowszej relacji wideo pochwalił się z kolei pierwszym rowerowym treningiem. To znak, iż jego ciało zaczyna reagować pozytywnie na leczenie i intensywniejszą pracę.
Na razie nie padła konkretna data jego powrotu na tor, ale nie brakuje głosów, iż może się to stać już w najbliższym czasie. Dla Włókniarza, którego czeka walka o utrzymanie w PGE Ekstralidze to byłby zastrzyk nie tylko punktów, ale też pewności i doświadczenia.
