
Paweł Tyburski po pewnym zwycięstwie na FAME 28: Armagedon celuje w pojedynek z Michałem Materlą! Freak fighter upatruje spore szanse na wygraną w takiej konfrontacji.
Wczoraj w Warszawie doszło do rewanżu „Księżniczki” z Marcinem Wrzoskiem. W związku z urazem byłego mistrza federacji KSW odbył się on na nietypowych zasadach. Mianowicie było to pierwsze starcie w formule Punchair, czyli boksie na siedząco.
Tyburski odniósł pewną viktorię, wygrywając na kartach punktowych u każdego z trzech sędziów. Jego warunki fizyczne – głównie zasięg – okazały się być nie do przejścia dla Marcina, który pomimo polowania na doły rywala, wyprowadził znacząco mniej uderzeń.
ZOBACZ TAKŻE: Khamzat Chiamev i Ian Garry starli się za kulisami gali UFC w Katarze. Interweniowali inni ludzie [WIDEO]
Pablo Tybori tym samym powrócił na zwycięską ścieżkę po tym, jak przegrał właśnie z „Polish Zombiem” w lutym. Po wczorajszym tryumfie w wywiadzie udzielonym dla „FanaSportu” zadeklarował swoją chęć zmierzenia się z legendarnym Michałem Materlą:
Chciałbym teraz zawalczyć z Michałem Materlą w stójce. Federacja mi proponowała i próbowali z nim rozmawiać, ale chyba nie chciał ze mną się bić. Mam duże szanse, Michał jest u schyłku swojej kariery.
Były mistrz KSW w FAME stoczył jak dotąd jeden pojedynek. We wrześniu znokautował Dawida Załęckiego w 1. rundzie, wchodząc do świata freak fightów wraz z drzwiami. Swój przyszły pojedynek stoczy jednak nie w FAME, a w federacji OKTAGON MMA. 11 kwietnia przyszłego roku wystąpi przed własną publicznością w Szczecinie.

2 godzin temu















