Manchester City przeżywa trudny okres.
Pięć porażek z rzędu, a następnie remis 3:3 z Feyenoordem po prowadzeniu 3:0, wywarło presję na aktualnych mistrzach Premier League.
Przygotowując się do niedzielnego meczu z Liverpoolem, wielu zadaje sobie pytanie, czy drużyna Pepa Guardioli zdoła się odbić.
Jednak były napastnik City Paul Dickov postrzega to jako szansę.
Wierzy, iż mecz na Anfield będzie idealną sceną dla City, aby udowodnić swoją jakość i odzyskać pewność siebie.
„Co za wspaniały mecz po rozczarowaniu” – powiedział Dickov.
„Naprawdę możemy zakasać rękawy i pokazać wszystkim, o co nam chodzi”.
„Wykorzystaj przeciwności losu na swoją korzyść”
Liverpool jest w doskonałej formie, wygrywając 13 z ostatnich 14 meczów. Mają osiem punktów przewagi nad City na szczycie tabeli. Pomimo wyzwania Dickov jest optymistą.
Podkreślił znaczenie przyjęcia „mentalności oblężniczej” w trudnych czasach. „Musisz wykorzystać tę przeciwność na swoją korzyść. Niektórzy myślą, iż zostaniemy pokonani, więc pokażmy im, o co nam chodzi.
Dickov zwrócił również uwagę, iż forma Liverpoolu u siebie nie jest w tym sezonie idealna.
„Przegrali już u siebie i choć będą na nas patrzeć, jestem pewien, iż Pep i gracze będą się zastanawiać, jak im zrobić krzywdę”.
Dickov jest przekonany, iż dzięki liderom w składzie i doświadczeniu w stawianiu czoła wyzwaniom City może odwrócić sytuację.
Były obrońca City, Steve Howey, podzielił ten pogląd, mówiąc: „W obliczu przeciwności losu rodzą się przywódcy. Czasami trudne momenty wydobywają to, co najlepsze z nieoczekiwanych graczy.