Patryk Kaczmarczyk, który w ostatnich tygodniach jest wyjątkowo aktywny medialnie, przyznał, iż chętnie wziąłby udział w freakowej walce na jednej z gal KSW.
Radomianin świętuje w tej chwili największy sukces w swojej dotychczasowej karierze. Pokonując Adama Soldaeva, zdobył tymczasowy pas kategorii piórkowej i teraz czeka na decyzję Salahdine’a Parnasse’a. To od francuskiego podwójnego mistrza zależy, który tytuł będzie bronił w kolejnej walce.
„Książę Radomia” dba o rozpoznawalność jak mało kto w polskim MMA. W przeciwieństwie do wielu zawodników nie deprecjonuje całkowicie sceny freak fightów — mało tego, nie wyklucza, iż sam mógłby zmierzyć się z jednym z jej reprezentantów.
Kaczmarczyk: „Mogę wyskoczyć z jakimś kabanem”
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o wpisie Artura Mazura na platformie X, w którym dziennikarz zasugerował, iż KSW znów planuje wprowadzić na swojej gali pojedynek freakowy. Co więcej, miałoby to nastąpić już podczas najbliższego wydarzenia.
Mateusz Borek dodatkowo podsycił temat, sugerując, iż chodzi o freaka „o inicjałach byłego mistrza świata w boksie”. Wśród kibiców natychmiast pojawiły się typy i — jeżeli faktycznie jest w tym ziarno prawdy — najczęściej przewija się nazwisko Adama „AJ/The Polish American” Josepha.
Na platformie X użytkownik Michael96PL wrzucił żartobliwą grafikę zapowiadającą walkę AJ-a z… Marcinem Gortatem, co wywołało dużą dyskusję, również z udziałem Kaczmarczyka. Radomianin żartobliwie stwierdził, iż przy ich „zbliżonych warunkach fizycznych” chętnie pomógłby AJ-owi w przygotowaniach.
Zapytany szerzej o freak fighty w KSW, Kaczmarczyk otwarcie poparł ten kierunek i sam zaoferował siebie do takiego zestawienia:
– Bardzo dobry ruch, bez ciężkich patusów oczywiście, freak fight powinien być również na KSW. Sam mogę wyskoczyć z jakimś kabanem dla fabuły – napisał „Książę Radomia”.

18 godzin temu













