Patrick Hansen rozważa koniec kariery. Szczerze o swojej sytuacji

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Patrick Hansen od dawna nie miał łatwego życia w żużlu, ale teraz jego kariera znalazła się na rozdrożu. Duńczyk, który w przeszłości z powodzeniem startował w PGE Ekstralidze, od niemal roku walczy nie tylko o powrót do sportowej formy, ale przede wszystkim o sens dalszego ścigania się na torze. Choć w tym sezonie podpisał kontrakt z H. Skrzydlewską Orłem Łódź, to do tej pory nie dostał ani jednej szansy startu w meczu Metalkas 2. Ekstraligi.

To nie jest żadna tajemnica. Nie stać mnie, żeby tylko jeździć bo jeździć. Muszę najlepiej w tym roku pojawić się w lidze albo w innych turniejach, gdzie pójdzie mi dobrze i jeżeli na stole nie będzie żadnych ofert na przyszły rok, to chyba nie dam rady – powiedział w rozmowie z oficjalnym portalem Speedway Ekstraligi.

Problemy Duńczyka zaczęły się po koszmarnym upadku, w którym uszkodził kręgosłup. Przez długie miesiące był poza torem, a rehabilitacja przeciągała się, zabierając nie tylko zdrowie, ale i sportowy rytm. Choć Hansen próbował wrócić do regularnej jazdy, m.in. w turniejach w Niemczech, to wciąż nie udało mu się zaistnieć w polskiej lidze. A właśnie tu najczęściej zapadają decyzje o przyszłości zawodników.

Nie wiem też czy w ogóle mi się chce to robić, bo to nie jest dla mnie łatwa sytuacja. Aktualnie nie mam dużo możliwości jazdy, więc jest ciężko, ale daję z siebie wszystko i zobaczymy, co będzie po sezonie – dodał szczerze Hansen.

Niepewność, brak jazdy, brak ofert i psychiczny ciężar – z tym mierzy się dziś jeden z bardziej pechowych zawodników ostatnich lat. Przyszłość Hansena stoi pod znakiem zapytania, a najważniejsze będą dla niego najbliższe miesiące. jeżeli nie pojawi się żaden konkret na przyszły sezon, kariera Duńczyka może dobiec końca – i to w bardzo cichych okolicznościach.

Patrick Hansen
Patrick Hansen
Idź do oryginalnego materiału