
Patchy Mix zabrał głos po porażce z Jakubem Wikłaczem.
W miniony weekend Patchy Mix musiał przełknąć gorzką pigułkę. Podczas UFC 320 „No Love” przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z Jakubem Wikłaczem. Dla Amerykanina to już trzecia przegrana w karierze – w swoim debiucie pod egidą UFC poległ z Mario Bautistą.
Pojedynek z Jakubem Wikłaczem był zatem dla mistrza Bellatora okazją, by zmazać złe pierwsze wrażenie, jakie pozostawił po starciu ze swoim rodakiem. Sam Mix zapowiadał, iż tym razem pokaże, na co go stać. Ponownie jednak wyszedł z oktagonu amerykańskiego hegemona z opuszczoną głową.
Po przegranym pojedynku Patchy Mix zamieścił w mediach społecznościowych krótkie nagranie, w którym na gorąco podsumował swój występ. Ponadto 32-latek docenił klasę przeciwnika i pogratulował naszemu reprezentantowi zwycięstwa.
Idąc do domu z areny, człowiek czuje to, wiecie? Trzeba to zachować w perspektywie. Nie można cieszyć się z wygranych przez niejednogłośną decyzję i być zadowolonym, a potem, gdy się przegrywa, nie można być zdenerwowanym. Duży szacunek dla mojego przeciwnika i jego zespołu, muszę wrócić i stać się lepszym.
Patchy Mix reacts to his #UFC320 loss to Jakub Wilklacz. What's next for the former Bellator champ? pic.twitter.com/K1SzjGDdj5
— MMA Fighting (@MMAFighting) October 5, 2025ZOBACZ TAKŻE: Conor McGregor skłamał? Dana White twierdzi, iż walka w Białym Domu nie pozostało ustalona
Patchy Mix (20-3) zadebiutował w szeregach największej organizacji MMA na świecie w czerwcu bieżącego roku. Amerykanin przegrał w słabym stylu z Mario Bautistą, a teraz musiał uznać wyższość Jakuba Wikłacza. „No Love” to były mistrz Bellatora w kategorii koguciej.