Marek Papszun wstał, podumał i wymyślił, iż w przeddzień ważnego meczu Rakowa Częstochowa w europejskich pucharach obwieści światu, iż w sumie to nie chce go już prowadzić, tylko czeka aż dostanie zgodę na przejście do Legii Warszawa, która o niego zabiega, ale też nie jakoś przesadnie, o czym świadczą "obrażające" (Raków) propozycje. To się naprawdę wydarzyło! Dlatego internet płonie - poznajcie najlepsze memy.