Tegoroczną, imponującą stawkę Rajdowych Mistrzostw Europy wzbogaci jeszcze jedna, wyjątkowa załoga. Na prawym fotelu Tuomasa Valili zasiądzie jego matka, Paivia Valila. Rodzinny duet z Finlandii planuje przynajmniej trzy starty w ERC4.
Już od młodzieńczych lat Tuomas Valila przejawiał wielką miłość do motoryzacji i szeroko rozumianego motorsportu. Jako dziecko oglądał rajdy w charakterze kibica – trasa wielu lokalnych imprez prowadziła wokół jego domu rodzinnego. Pierwsze „szlify” zdobywał za kierownicą samochodu terenowego, jeżdżąc po miejscowych bezdrożach. W wieku około szesnastu lat rodzina zdecydowała się zainwestować w pasję Tuomasa. W garażu pojawił się więc pierwszy samochód rajdowy, a Valila rozpoczął przygotowania do debiutanckich startów. Warunek był jeden – na „prawym” zasiąść mogła wyłącznie jego matka, Paivia.
Paivia pochodzi z chłopskiej, rolniczej rodziny. Przez wiele lat pracowała w polu, ma zatem spore doświadczenie z ciężkimi maszynami. Nie boi się też ciężkiej pracy – sama pomagała w serwisowaniu traktorów. Chcąc wspierać pasję syna zadebiutowała wraz z nim, wcielając się w rolę pilota. W premierowym starcie na oesach 18. Peurunkaralli 2014 zajęli siódmą lokatę w klasie 2. (Suzuki Swift). Tak rozpoczęła się ich wspólna, motorsportowa przygoda.
Z Finlandii na podbój ERC
Po dekadzie wspólnych startów, Paivi i Tuomas mogą pochwalić się tytułami wicemistrzów Finlandii w kategorii SM3. Co ciekawe, „złoto” było na wyciągnięcie ręki, jednak udział w finałowej rundzie sezonu 2023 pokrzyżowały… znacznie istotniejsze aktywności. Rajdowa familia Valilów powiększyła się – Paivi została babcią, Tuomasowi urodził się pierwszy syn.
Dziś Tuomas pracuje jako monter w miejscowej papierni, Paivia przygotowuje się zaś do zamknięcia swojego gospodarstwa, co pozwoli jej na skupieniu się na pracy w założonej jakiś czas temu firmie księgowej. Praca pomaga im w zdobyciu niezbędnego budżetu na kolejne starty. Dwudziestosiedmioletni Tuomas i pięćdziesięciosiedmioletnia Paivia mają bowiem bardzo ambitne cele. Finowie potwierdzają przynajmniej trzy starty w kategorii ERC4 – Rajd Węgier, Rajd Szwecji i Rajd Estonii. Ich marzeniem jest przejechanie pełnej kampanii ERC, do tego potrzebne jest jednak dodatkowe wsparcie ze strony sponsorów.
Na pytanie o relacje łączące matkę oraz syna na rajdowych odcinkach, Paivia odpowiada:
„Kiedy wsiadamy do rajdówki wszystko się zmienia. On przestaje być moim synem, staje się kierowcą. A ja muszę zapomnieć o matczynych emocjach – jestem pilotem, i ciąży na mnie wielka odpowiedzialność. Rodzinne relacje czy miłość schodzą wtedy na dalszy plan. Mamy robotę do wykonania. Liczy się tylko to, żeby dojechać na metę jak najszybciej!”.
Komplet informacji o tegorocznej kampanii ERC znajdziecie na stronie czempionatu. Po więcej emocji z oesów Rajdowych Mistrzostw Europy zapraszamy Was na rallyandrace.pl.
W Rally and Race cenimy sobie zdanie naszych czytelników. Zachęcamy Was do wyrażania własnych opinii i dyskusji w mediach społecznościowych. Jesteśmy też otwarci na wymianę argumentów. Wspólnie budujmy i wspierajmy społeczność kibiców oraz polski motorsport!
