FC Barcelona zakończyła 2024 rok dwiema porażkami, co jest powodem do niepokoju. W targanym problemami klubie zastanawiają się, jak wrócić na adekwatną drogę, jednak ostatnio pojawiły się bardzo zaskakujące doniesienia związane z Robertem Lewandowskim.
REKLAMA
Zobacz wideo Barcelona miała zdominować Europę, a jest w kryzysie. Kosecki: To jest śmieszne
Robert Lewandowski odpowiedzialny za "aferę jajkową" w FC Barcelonie? Jest odpowiedź
Chodzi o "aferę jajkową", w którą wmieszano reprezentanta Polski. Ten miał być niezadowolony z jakości posiłków szykowanych na wyjazdy, za co odpowiada firma cateringowa. "Poskarżył się trenerowi na sposób przygotowania pokarmu. Chodziło szczególnie o jajka, które są niezbędne w diecie każdego sportowca" - przekazał kataloński "Sport". Na wniosek Polaka Flick miał poprosić o zatrudnienie nowego szefa kuchni. A ile było w tym prawdy?
Zdaniem otoczenia zawodnika nic a nic. - Niedawno w Hiszpanii obchodzono Dzień Niewiniątek (28 grudnia, to tamtejszy odpowiednik prima aprilis - red.) i to, iż dziennikarze tworzą historie o wpływie Roberta Lewandowskiego na klubowy catering, postrzegam jako żart. Mimo wszystko jest to żart w złym guście, który niestety przedostał się do mediów - powiedziała "Mundo Deportivo" osoba będąca blisko piłkarza.
Zobacz też: Salah odpalił bombę! Oficjalnie ogłosił ws. swojej przyszłości
- Podczas pobytu w Hiszpanii nauczyliśmy się nie traktować zbyt poważnie wielu doniesień medialnych i to jest kolejny przykład. Prawda jest taka, iż Robert Lewandowski całkowicie skupia się na przygotowaniach do drugiej połowy sezonu i wraz z całym zespołem chce pokazać swoje umiejętności na boisku - dodano.
Otoczenia Roberta Lewandowskiego dementuje plotki ws. "afery jajkowej". FC Barcelona odwraca uwagę od ważniejszych spraw?
To raczej ucina plotki o rzekomym wpływie napastnika na klubową kuchnię. A doniesienia takie jak te o "aferze jajkowej" mogą być próbą odwrócenia uwagi (tzw. wrzutką) od realnych problemów Barcelony, która poniosła klęskę na innym polu i nie może zarejestrować Daniego Olmo oraz Pau Victora.
Zresztą kataloński zespół już niebawem wróci do gry. W sobotę 4 stycznia czeka go wyjazdowy mecz 1/16 finału Pucharu Króla z czwartoligowym UD Barbastro.