Iga Świątek (1. WTA) ostatni mecz rozegrała blisko miesiąc temu - 5 września przegrała 2:6, 4:6 z Jessicą Pegulą (3. WTA) w ćwierćfinale US Open. Później miała przystąpić do turniejów WTA 500 w Seulu oraz WTA 1000 w Pekinie, ale wycofała się z nich, co tłumaczyła dość ogólnie, m.in. "sprawami osobistymi".
REKLAMA
Zobacz wideo Przegląd szkockiej prasy przed meczem Ligi Narodów, a w niej... Iga Świątek i Ted Lasso!
To dlatego Iga Świątek zrezygnowała ze startów? Dawid Celt ujawnia nowe informacje
Od tamtego czasu nie pojawiało się zbyt wiele informacji na temat sytuacji tenisistki. - Trochę musimy zgadywać, co stoi za decyzjami Igi. Można jednak przypuszczać, iż jest zmęczona. Co do tego nie mam wątpliwości. Ona komunikowała to wcześniej dość często - snuł domysły Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub", w rozmowie z Dominikiem Senkowskim ze Sport.pl. Dopiero teraz dowiedzieliśmy się więcej.
O tym, czym jest spowodowana wydłużająca się absencja Świątek, opowiedział Dawid Celt. - Myślę, iż problemami zdrowotnymi. Iga złapała wirusa, troszkę się pochorowała. Potrzebuje więcej czasu dla siebie, potrzebuje odpocząć i na spokojnie przygotować się do ostatnich turniejów w tym sezonie - ujawnił trener tenisa i ekspert w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Onet.
Kiedy Iga Świątek wróci do gry? Menedżerka przekazała ważne informacje
Kiedy zatem możemy spodziewać się powrotu Polki na kort? - Kolejny turniej, do którego została zgłoszona Iga, to zawody w Wuhan - przekazała jej menedżerka Paula Wolecka. Chińskie zmagania o randze WTA 1000 odbędą się w dniach 7-13 października. Na razie nic nie zapowiada, aby liderka rankingu miała się z nich wycofać, ale niczego nie można wykluczyć, zwłaszcza po ostatnich tygodniach.
Później Igę Świątek czeka przynajmniej jeszcze jeden start. Konkretnie w kończącym sezon Turnieju Mistrzyń, zaplanowanym na 2-9 listopada w Rijadzie.