Oto nowy klub Fernando Santosa? Ten to ma szczęście

3 godzin temu
Fernando Santos niedawno został zwolniony z hukiem z reprezentacji Azerbejdżanu, będąc jednym z najgorszych selekcjonerów w jej historii. Zaledwie kilkanaście dni po spektakularnej klęsce Portugalczyk może mieć nowe miejsce pracy. Według najnowszych wieści Santosa rozważa znany klub w Europie, w którym grają reprezentanci Polski.
Od czasu odejścia z reprezentacji Portugalii po mistrzostwach świata w Katarze kariera Fernando Santosa to równia pochyła w dół. Pogłębił kryzys w reprezentacji Polski, rozczarował w Besiktasie Stambuł, gdzie wytrzymał zaledwie trzy miesiące. Ostatnie kilkanaście miesięcy w Azerbejdżanie to prawdziwa katastrofa. Nie wygrał żadnego z 11 spotkań. Wykręcił średnią zaledwie 0,18 pkt. na mecz i stał się drugim najgorszym selekcjonerem tej kadry w historii. Po zwolnieniu z Azerbejdżanu może mieć naprawdę miękkie lądowanie.

REKLAMA







Zobacz wideo Telenowela z transferem Puchacza. Żelazny: On chce się bawić w bycie influencerem



Grecki gigant zainteresowany Santosem
Jak podaje portal zankaspor.com, Panathinaikos Ateny jest poważnie zainteresowany zatrudnieniem Fernando Santosa. Grecki gigant, 20-krotny mistrz kraju postanowił zwolnić Ruiego Vitorię po słabym starcie w lidze (jeden punkt w dwóch meczach). Mimo awansu do fazy zasadniczej Ligi Europy to walka o mistrzostwo kraju jest dla władz Panathinaikosu priorytetem.
Zobacz też: Tak Sułek zaczęła rywalizację na MŚ! Oto miejsce Polki po 1. konkurencji
"Panathinaikos to klub z bogatą historią i ambicjami. Powrót Santosa mógłby wnieść nową energię do zespołu" - przekonuje serwis.
W kadrze ateńskiego klubu są Bartłomiej Drągowski i Karol Świderski, dwaj reprezentanci Polski. Obaj są postaciami pierwszego składu i dla obu to byłoby ponowne spotkanie z Santosem w jednej szatni.



Dla samego Santosa to byłby powrót do Aten. Portugalczyk pracował w Panathinaikosie w 2002 r., poprowadził zespół w dziewięciu meczach, wygrywając sześć z nich. Gdyby zatrudniono go jeszcze w tym tygodniu, to zostałby rzucony w debiucie na głęboką wodę. Panathinaikos zagra w niedzielę w hicie weekendu z Olympiakosem Pireus.


Santos był krytykowany za pracę w Polsce, Besiktasie i Azerbejdżanie, nie chciał dobrowolnie podać się do dymisji przy rozczarowujących wynikach. Wytykano mu brak zaangażowania w swoją pracę, brak pomysłu na grę każdego zespołu. Ale to najwidoczniej nie zdradza Greków, którzy mają jednak sentyment do mistrza Europy z 2016 r.
Kontrkandydatem Santosa jest Paolo Vanoli. Włoch pozostaje od czerwca bez pracy, wtedy odszedł z Torino. Informację na jego temat podał włoski dziennikarz Nicolo Schira.
Idź do oryginalnego materiału