Hubert Hurkacz (17. ATP) tym razem nie zafundował kibicom morderczego maratonu. Już w trzech setach przebrnął przez pierwszą rundę Australian Open. Z Tallonem Griekspoorem (40. ATP) wygrał 7:5, 6:4, 6:4, choć i tak spędził na korcie prawie dwie i pół godziny. Jeszcze dłużej o wejście do II rundy rywalizowali Miomir Kecmanović (51. ATP) i Dusan Lajović (80. ATP). To właśnie na jednego z Serbów miał trafić Polak.
REKLAMA
Zobacz wideo Mateusz Bieniek po zwycięstwie Aluron CMC Warty Zawiercie z PGE Projektem Warszawa: Mega się cieszymy, ale nie odlatujemy
Oto rywal Hurkacza w II rundzie Australian Open. Męczył się trzy i pół godziny
Najbardziej wyrównany był pierwszy set. Kecmanović wygrał go 7:5. Później panowie kończyli partie w dziewięciu gemach. Wygrywali je na zmianę. Najpierw wyrównał Lajović, a potem tym samym zrewanżował się jego młodszy rodak. Ostatnie słowo należało do Kecmanovicia, który po trzech godzinach i 31 minutach zwyciężył 7:5, 3:6, 6:3, 3:6, 6:3.
Do tej pory Hubert Hurkacz z Miomirem Kecmanoviciem grał trzy razy. Dwa razy lepszy był Serb, ale w ostatnim pojedynku w 1/16 finału turnieju w Toronto w 2023 r. triumfował Polak. Na razie organizatorzy nie ustalili terminu pojedynku. Jego zwycięzca w trzeciej rundzie zmierzy się z Matteo Berrettinim (34. ATP) lub Holgerem Rune (13. ATP).