Oto co zrobił Borek po golu Lewandowskiego. "Przesada"

20 godzin temu
Zdjęcie: REUTERS/Kacper Pempel/ Screen - TVP Sport


W 81. minucie meczu z Litwą tysiącom kibiców reprezentacji Polski spadł ogromny kamień z serca. Wtedy to Robert Lewandowski jakimś cudem strzelił gola, który dał nam zwycięstwo w meczu otwarcia eliminacji do MŚ 2026. TVP Sport wrzuciło nagranie z reakcji Mateusza Borka, który komentował to spotkanie. Reakcja dziennikarza spotkała się z mieszaną reakcją kibiców.
Reprezentacja Polski była bliska kompromitacji w meczu eliminacji do mistrzostw świata z Litwą. Ostatecznie Biało-Czerwoni wygrali 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego w 81. minucie, ale wcześniej nasi niżej notowani rywale mieli dogodną sytuację. Uratował nas tylko refleks Łukasza Skorupskiego.


REKLAMA


Zobacz wideo Wymęczone zwycięstwo z Litwą. Obrońca musiał się tłumaczyć


Reakcja Mateusza Borka na gola Roberta Lewandowskiego
To spotkanie na antenie TVP Sport komentował Mateusz Borek. W jego komentarzu czuć było ulgę, gdy piłka zatrzepotała w siatce po trafieniu Roberta Lewandowskiego. - Teraz Bogusz do Kamińskiego. Kamiński sam, Kamiński będzie szukał teraz... Lewandowski! Jest! Jest! Jest! 81. minuta. Naprawdę było ciężko, było trudno, to była taka droga przez mękę reprezentacji Polski, ale w 81. minucie ten stadion ogarnia euforia - relacjonował pełen emocji.


To trafienie dało nam bardzo cenne zwycięstwo w kontekście potencjalnego awansu na MŚ. Przypomnijmy, iż bezpośrednio zakwalifikuje jedna drużyna, która wygra grupę, a druga przystąpi do baraży. Oprócz Litwy w grupie mamy Maltę, Finlandię i przegranego starcia Hiszpania - Holandia w ćwierćfinale Ligi Narodów.


Borek reaguje na gola Lewandowskiego. W sieci zawrzało
Relacja Mateusza Borka odbiła się szeroko w internecie, a choćby nagranie relacji z tego trafienia zostało zamieszczone przez TVP Sport w serwisie X. Kibice nie omieszkali skomentować zachowania komentatora. Nie zabrakło stwierdzeń, iż dziennikarza po prostu poniosło. "To tylko pokazuje stan polskiej reprezentacji, gol z Litwą w 81. minucie i radość, jak przy golach w pamiętnym meczu z Niemcami na Narodowym" - twierdzi komentujący.


"Borek sprzedał tę bramkę, jakby Lewy strzelił gola na wagę zwycięstwa w 120 minucie finału mistrzostw świata", "przesada", "jakbyśmy Hiszpanii strzelili", "eksplodował, jakbyśmy już mundial wygrali", "kompromitacja" - piszą niektórzy.


Z drugiej strony pojawiły się też komentarze chwalące jego warsztat. "Mati De Boer choćby z gó*** zrobi czekoladę" - czytamy. "Szacunek, iż potrafi fajnie oddać emocje". "Borek komentując ten mecz, to coś fenomenalnego" - piszą użytkownicy serwisu x.com.
Zobacz też: Lewandowski ujawnił ws. kontuzji przed meczem z Maltą. "Zobaczymy"
Miejmy nadzieję, iż w poniedziałek 24 marca podczas meczu z Maltą będziemy mieli więcej powodów do radości, bo wymęczona wygrana 1:0 z Litwą daje więcej powodów do zmartwień, niż zachwytów.
Idź do oryginalnego materiału