Ter Stegen wraca do gry? Co za wieści z Hiszpanii

1 dzień temu
Zdjęcie: REUTERS/Annegret Hilse / REUTERS/Marcelo Del Pozo


Marc-Andre ter Stegen ostatni mecz zagrał 22 września 2024 roku. To właśnie wtedy podczas wygranego 5:1 spotkania z Villarrealem doznał kontuzji rzepki. Wszystko wskazuje jednak na to, iż niemiecki bramkarz już niedługo wróci do zdrowia. Już wcześniej pojawiały się informacje, iż powinien zdążyć zagrać w barwach Barcelony jeszcze przed końcem sezonu. Hiszpański "Sport" podał już konkretny termin.
To właśnie dzięki kontuzji niemieckiego golkipera do Barcelony trafił Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz był już na sportowej emeryturze, ale uraz Ter Stegena sprawił, iż klub musiał jak najszybciej ściągnąć nowego bramkarza - Szczęsny był najlepszą dostępną opcją.


REKLAMA


Zobacz wideo Mocny apel Roberta Lewandowskiego po meczu z Litwą. "Najwyższy czas"


Ter Stegen zaraz wróci do składu Barcelony? Są nowe informacje
Polak miał kiepski początek, ale od dłuższego czasu jest pewnym punktem zespołu. W barwach Barcelony Szczęsny rozegrał już 16 meczów, zachował w nich aż osiem czystych kont i wciąż nie przegrał - jego bilans to 14 zwycięstw i dwa remisy. Dziś już nie ma głosów, iż Hansi Flick popełnił błąd, gdy posadził na ławce rezerwowych Inakiego Penę - a takich nie brakowało po pierwszych meczach polskiego bramkarza.


Wydaje się, iż przynajmniej na razie Szczęsny powinien zachować pozycję pierwszego bramkarza - choćby jeżeli Ter Stegen faktycznie już niedługo będzie gotowy do gry. Były reprezentant Polski zaznaczył jednak, iż zaakceptuje każdą decyzję trenera.
A zdaniem "Sportu" Ter Stegen już za chwilę powinien dołączyć do treningów z resztą drużyny. "Bramkarz Barcelony wykonał ważne kroki w swojej rehabilitacji i więcej niż miesiąc temu wrócił do treningów na boisku z rękawicami. Źródła bliskie klubowi mówią, iż jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Ter Stegen może wrócić do treningów z zespołem już za trzy tygodnie, w połowie kwietnia. To oznacza, iż może wrócić do gry jeszcze przed końcem sezonu" - czytamy.


"Sport" skorzystał też z okazji, żeby pochwalić polskiego bramkarza. "Na szczęście Barcelona znalazła miejsce w bramce dla Wojciecha Szczęsnego. Na nieszczęście Inakiego Peni, który początkowo zastąpił Niemca, Polak zasłużył na grę w pierwszym składzie. Zawodnik z numerem "25" stał się talizmanem zespołu, który z nim w składzie wciąż nie przegrał żadnego z 16 meczów" - dodano.


w tej chwili trwa przerwa reprezentacyjna. Po jej zakończeniu FC Barcelona zagra zaległy mecz z Osasuną. To spotkanie odbędzie się w czwartek 27 marca o godzinie 21:00. Zachęcamy do śledzenia tego meczu w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału