Iga Świątek doskonale rozpoczęła zmagania w ostatnim turnieju wielkoszlemowym w tym roku - US Open. Sześciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych w parze z Norwegiem Casperem Ruudem odniosła dwie wygrane w mikście - najpierw 4:1, 4:2 z Amerykańskim duetem: Madison Keys/Frances Tiafoe, a w ćwierćfinale z parą: Caty Mcnally/Lorenzo Musetti (USA, Włochy).
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Wspólna "jazda" Świątek i Ruuda. Jest nagranie zza kulis
Po swoich meczach w US Open Iga Świątek i Casper Ruud rozmawiali z Eurosportem. W pewnym momencie oboje powiedzieli słynne słowo polskiej tenisistki. "Jazda" - krzyknęli głośno. Właśnie tym hasłem Iga Świątek motywuje się na meczach po wygranych punktach. Nie robi tego po każdym punkcie, ale niemal w każdym pojedynku.
"Jazda Casper. Casper Ruud, jak widać, odczuwa już efekty przebywania z Igą Świątek" - napisał Eurosport na swoim profilu w serwisie X.
Nagranie można zobaczyć poniżej.
Świątek/Ruud w półfinale zmierzą się z duetem: Jessica Pegula/Jack Draper (USA, Wielka Brytania). Zwycięzca w finale zagra z lepszym z meczu: Danielle Collins/Christian Harrison (oboje USA) - Sara Errani/Andrea Vavassori (oboje Włochy).
Właśnie ta ostatnia para była najlepsza w mikście w ubiegłym roku. Wtedy jeszcze rozgrywanym na starych zasadach. Teraz organizatorzy zaprosili czołowych singlistów i singlistki świata (w sumie 16 par), a sety rozgrywane są do 4 gemów. Przy remisie 1:1 w setach będzie rozgrywany super tie-break do 10 punktów. Nie ma też w gemach gry na przewagi, tylko decydujący punkt. Takie zasady spotkały się z dużą krytyką ekspertów i kibiców.
- To wstydliwe, iż uczestnicy traktują to jako zwykłe urozmaicenie w ramach przygotowań do US Open. Wielki Szlem to nie są jakieś przygotowania czy zabawa. To lata wyrzeczeń. Za dzieciaka marzysz o tym, by wygrać coś takiego, choćby w mikście. Biznesowo to wszystko to świetny pomysł, ale sportowo to problem. Nie mam żadnego problemu z organizacją czegoś takiego. Ale nie nazywajmy tego Wielkim Szlemem - m.in. mówiła trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa w mikście, Francuzka Kristina Mladenović.
Zobacz także: Kapitalny dzień polskich tenisistek w US Open! Trzygodzinny dreszczowiec
"Kontrowersje związane z mikstem US Open zrodziły się po tym, jak organizatorzy zupełnie zmienili zasady turnieju. Zawody trwać mają dwa dni, a liczbę par ograniczono z 32 do 16. Problem polegał na tym, iż we wstępnie opracowanej liście potencjalnych par znajdowały się praktycznie same wielkie gwiazdy gry pojedynczej. Zabrakło natomiast miejsca dla świetnych deblistów, a także specjalistów od miksta. Takich, jak Jan Zieliński, który wraz z Hsieh Su-wei w ubiegłym roku wygrywał zarówno Australian Open jak i Wimbledon. Mało tego, grę oficjalnie przeniesiono na 19-20 sierpnia, choć US Open rusza dopiero 24 sierpnia" - pisał o zmianach w lipcu Szymon Szczepanik ze Sport.pl.
Relacje na żywo z meczów Igi Świątek na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.