Oto co Polacy dostali za zwycięstwo w Lidze Narodów. To nie żart!

11 godzin temu
Mecz z Turcją nie okazał się spacerkiem dla polskich siatkarzy, ale pewne zwycięstwo w trzech setach potwierdza ich dobrą dyspozycję. Kolejny raz wygrana w dobrym stylu nie oznaczała jednak adekwatnej nagrody od Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) w światowym rankingu.
Największe problemy w sobotnim spotkaniu Polacy mieli w końcówce pierwszego seta. Wykorzystali wówczas dopiero czwartą szansę na zamknięcie partii i nieco męczyli się z rywalami. W dwóch kolejnych było już znacznie lepiej. Drugi set był bardziej wyrównany, ale zawodnicy Nikoli Grbicia nie dali się dogonić Turkom i wygrali do 23. Bardzo podobnie wyglądało rozstrzygnięcie kolejnej partii, która dała polskiemu zespołowi zwycięstwo 3:0 w całym spotkaniu.


REKLAMA


Zobacz wideo Gortat zagrał w Hollywood w komedii dla nastolatków. "Stary, ale to jest hit! Bili brawo"


Trzy na trzy. Ale gra Polaków wcale nie jest dużo gorsza od wyników
Bilans trzech zwycięstw i tylko dwóch przegranych setów po trzech spotkaniach turnieju Ligi Narodów w Xi'an bez wątpienia może cieszyć Grbicia, jak i polskich kibiców. Widać, iż choć gramy w dość eksperymentalnym składzie, z kilkoma debiutantami i zawodnikami, którym potrzeba ogrania w reprezentacyjnych barwach, to i tak jesteśmy w stanie pewnie ogrywać rywali na poziomie światowych średniaków. Bo tak trzeba określić Turków, czy słabsze od podstawowych składy Japończyków i Holendrów.
Poszczególne elementy funkcjonują coraz lepiej, więc nie jest tak, iż wyniki są dużo lepsze niż gra Polaków. W dodatku pokazują się pewne indywidualności - przeciwko Turkom przede wszystkim lider kadry w sobotę Michał Gierżot, który zdobył 14 punktów, czy Rafał Szymura, który dobrze prezentował się już wcześniej, ale teraz punktował dziesięciokrotnie i też był wyrazistą postacią zespołu.


0,96 punktu za wygraną. Tak nagrodzono Polaków w rankingu FIVB
Szkoda, iż tak dobre wyniki Polaków niekoniecznie przekładają się na spore zdobycze w rankingu FIVB. To jednak ze względu na rolę lidera zestawienia. W takim układzie kadra Grbicia zawsze ma spore szanse na wygrywanie spotkań i zwłaszcza w meczach przeciwko niżej notowanym przeciwnikom oznacza to niewielkie punktowe wynagrodzenie dodawane do dorobku Polaków. Tak działa system światowego rankingu.
Za zwycięstwo z Holendrami Polacy dostali zaledwie 0,01 punktu - najmniejszą możliwą wartość przyznawaną zespołom. Tak, to nie żart. Nieco lepiej było, gdy ograli Japończyków, bo przyznano im 4,18 punktu. Za wygraną przeciwko Turkom znów nie dostali zbyt wiele: 0,96 punktu. I znów nikt nie żartuje, choć Polakom nie przydzielono choćby całego punktu.


Lider w rankingu najczęściej broni jednak uzyskanych punktów, więc sytuacja Polaków jest dobra - zwłaszcza iż ich przewaga nad drugimi Francuzami wynosi aż 35 punktów. W teorii gwarantuje im spokój na co najmniej kilka spotkań. Ale jeżeli spojrzeć realistycznie, to prawdopodobnie gwarancja utrzymania swojej pozycji przynajmniej do finałów Ligi Narodów. jeżeli nie do rozstrzygnięć podczas tegorocznych mistrzostw świata na Filipinach.
Ranking FIVB po meczu Polska - Turcja:


1. Polska - 406,46 punktu


2. Francja - 371,46 pkt


3. Słowenia - 354,72 pkt


4. USA - 348,25 pkt


5. Japonia - 341,03 pkt


6. Włochy - 340,6 pkt


7. Brazylia - 301,48 pkt


8. Argentyna - 267,89 pkt


9. Niemcy - 267,41 pkt


10. Kanada - 256,65 pkt


W niedzielę Polacy zamkną rywalizację podczas turnieju w Xi'an meczem z Serbami. Początek zaplanowano na godzinę 13:00 czasu polskiego. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału