W sobotni wieczór Real Madryt nie dał żadnych szans Valencii, którą przed własną publicznością rozbił 4:0 za sprawą dubletu Kyliana Mbappe oraz trafień Jude'a Bellinghama i Alvaro Carrerasa. Mogło być jeszcze wyżej, ale w 43. minucie Vinicius Junior nie wykorzystał rzutu karnego. Uderzył lekko w swoją lewą stronę, a jego intencję wyczuł bramkarz "Nietoperzy" Julen Agirrezabala.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał
Kylian Mbappe doradził Viniciusowi gdzie uderzyć. Nie wyszło
Etatowym wykonawcą rzutów karnych w Realu Madryt jest Kylian Mbappe. Francuz w 19. minucie wykorzystał "jedenastkę", ale drugą oddał już koledze z zespołu. To druga taka sytuacja w tym sezonie. Przeciwko Villarrealowi (3:1) Vinicius trafił, ale przeciwko Valencii ta sztuka mu się nie udała.
Zobacz też: Idą po awans do Ekstraklasy! 38 punktów, bilans 43:1
Portal El Desmarque opisał kulisy całej sytuacji. Zauważył, iż Francuz mógł skompletować hat-tricka, ale oddał piłkę Viniciusowi. Zdaniem serwisu Mbappe powiedział do Brazylijczyka: "strzelaj w jego [bramkarza] prawą stronę". Vinicius tak zrobił, ale bramkarz Valencii odczytał ten plan. Być może gdyby po prostu uderzył precyzyjniej, to padłby gol. W końcu jak mawia stare powiedzenie - nie ma obronionych karnych, są tylko źle strzelone.
"Ta sytuacja ukazuje koleżeństwo między Kylianem a Vinim, pokazując, iż w szatni nie ma urazów" - podsumowali Hiszpanie.
Real Madryt prowadzi w tabeli La Ligi i po 11. kolejkach ma na koncie 30 punktów. To o siedem więcej niż drugi Villarreal. Kolejny mecz "Królewscy" rozegrają we wtorek 4 listopada o godz. 21:00, gdy zagrają na wyjeździe z Liverpoolem w czwartej kolejce Ligi Mistrzów.

14 godzin temu















