Oto co Anglicy napisali o Kiwiorze po szalonym meczu z Realem. Jednoznacznie

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Dylan Martinez / REUTERS


"Zasługuje na duże uznanie", "Cicho imponujący występ Polaka", "Poprawił się po przerwie i był bardzo pewny siebie" - to tylko niektóre z opinii angielskich mediów pod adresem Jakuba Kiwiora po pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Arsenal - Real Madryt.
To był piękny wieczór dla wszystkich kibiców Arsenalu. Ich ulubieńcy we wtorkowy wieczór pokonali u siebie faworyta Ligi Mistrzów - Real Madryt aż 3:0. "Trudno o bardziej wymagające wyzwanie dla obrońcy we współczesnym futbolu od rywalizacji z Realem Madryt na czele z Mbappe i Viniciusem. Zadania powstrzymania wielkich gwiazd podjął się Jakub Kiwior, ale w pierwszym starciu na Emirates Stadium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów najjaśniej błyszczał Declan Rice. Środkowy pomocnik dokonał rzeczy niezwykłej, strzelając dwa gole bezpośrednio z rzutu wolnego, a całkowicie sparaliżowany zespół "Królewskich" dobił Mikel Merino. Arsenal na rewanż do Madrytu uda się z zaliczką, o której choćby nie marzył!" - pisał Filip Modrzejewski w relacji z meczu.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli


"Zasługuje na duże uznanie". Co za słowa o Kiwiorze
Angielskie media doceniły dobry występ Jakuba Kiwiora.
"Miał nerwowy początek meczu z kilkoma błędami, które zdradziły jego nerwy. Ale wszedł potem w grę i zasługuje na duże uznanie za to, iż się poprawił" przyznał The Guardian i dał Polakowi wysoką notę 7 (w skali 1-10). Najwyższe oceny dostali Declar Rice oraz Bukayo Saka - "9".


Identyczną notę Kiwior otrzymał od Football London.
"Reprezentant Polski na początku popełnił kilka błędów, miał niecelne podania i kontaktami, które pozostawiły Salibę z dużą ilością pracy do wykonania. Jednak ostatecznie wyszedł z gry z czystym kontem, co samo w sobie jest nie lada osiągnięciem przeciwko temu konkretnemu przeciwnikowi" - napisali dziennikarze.


Reprezentanta Polski bardzo pochwalił Pain In The Arsenal.
"Cicho imponujący występ Polaka, który pokazał, dlaczego Arteta go zatrzymał w drużynie. Źle ocenił rzut z autu, który dał Madrytowi szansę w pierwszej minucie, ale potem zrobił krok naprzód i trudno go było pokonać" - pisze.
"Obawy fanów Arsenalu niemal się spełniły w pierwszej połowie, kiedy wykonał serię błędnych podań, dając Realowi okazje do zdobycia gola. Niemniej jednak poprawił się po przerwie i był bardziej pewny siebie" - przyznał z kolei angielski Goal i dał mu ocenę "6". Niższą otrzymał tylko Gabriel Martinelli, a tak samą Thomas Partey i Jurrien Timber.
Tymczasem The London Standard uważa, iż Kiwior powinien zagrać w meczu rewanżowym w Madrycie.


"Polak został wybrany do gry w zastępstwie Gabriela i po niepewnym początku był dość solidny. Zasługuje na to, by zachować miejsce w meczu rewanżowym" - piszą dziennikarze i też dają mu notę "6", najniższą w zespole.
Zobacz: Kiwior zatrzymał Mbappe i przemówił! "Wszyscy byliśmy w szoku"
"FotMob" ocenił występ Kiwiora na 7,1.


Rewanżowy pojedynek: Real Madryt - Arsenal odbędzie się w środę, 16 kwietnia. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału