GKM Grudziądz wydał oficjalne oświadczenie, w którym jednoznacznie odcina się od sobotniej pikiety antyimigracyjnej organizowanej w mieście. Reakcja klubu jest odpowiedzią na kontrowersyjny post jednego z fanclubów, który otwarcie zachęca do udziału w wydarzeniu.
– Grudziądzki Klub Motocyklowy S.A. nie jest w żaden sposób związany z pikietą antyimigracyjną organizowaną w naszym mieście – czytamy w komunikacie. – Nasza działalność jest całkowicie niezależna od jakichkolwiek inicjatyw politycznych. Od lat skupiamy się wyłącznie na tym, co jest naszą pasją i misją – sporcie, rywalizacji fair play oraz integracji środowiska motocyklowego.
Oficjalne stanowisko pojawiło się po tym, jak profil jednego z fanclubów GKM-u zamieścił w mediach społecznościowych mocno nacechowany politycznie apel. W poście znalazły się odniesienia do kryzysu migracyjnego, wydarzeń na granicach i ostrzeżenia przed „nachodźcami”, a także wezwanie do udziału w pikiecie:
„Musimy udowodnić nachodźcom, rządzącym i sobie samym, iż na najazd nielegalnych imigrantów nie pozwolimy!” – napisano.
Treść posta wywołała falę komentarzy i kontrowersji, a GKM zdecydowanie odciął się od działań podejmowanych przez grupę kibicowską.
– Prosimy o niesprowadzanie działalności klubu do kontekstów, które nie mają z nami nic wspólnego – zaznaczyli działacze.
Oświadczenie klubu ma na celu ochronę jego wizerunku jako organizacji sportowej, niezależnej od polityki i skoncentrowanej na rywalizacji na torze.
Michael Jepsen Jensen
