Ostro. "To Żyleta rządzi Legią, a nie Dariusz Mioduski"

Przyszłość w Legii Warszawa przez cały czas stoi pod dużym znakiem zapytania. Następcy zwolnionego trenera Edwarda Iordanescu wciąż nie znaleziono, a władze klubu sprawiają wrażenie, jakby poruszały się w tym wszystkim bez mapy. W język w sprawie stołecznego klubu nie gryzł się Cezary Kucharski. Na antenie TVP Sport wprost powiedział, iż Legią tak naprawdę rządzą kibice, a Dariusz Mioduski tańczy tak, jak mu zagrają.
Dla Legii sezon 2025/26 miał być tym, w którym warszawianie wreszcie odzyskają mistrzostwo Polski, niewidziane w stolicy od 2021 roku. Mamy listopad, a Legia do liderującego Górnika Zabrze traci już dwanaście punktów. Przy w tej chwili dwóch meczach rozegranych mniej, ale na ten moment nie jest powiedziane, iż to koniecznie będą zwycięstwa. w tej chwili zespół nie ma choćby trenera na stałe. Po zwolnieniu Edwarda Iordanescu tymczasowym szkoleniowcem został Inaki Astiz, który jak dotąd zremisował 1:1 z Widzewem Łódź w Ekstraklasie i przegrał 1:2 z Celje w Lidze Konferencji.

REKLAMA







Zobacz wideo Cezary Kucharski o Robercie Lewandowskim: Do końca życia będę z nim walczył. W Wigilę się nie spotkamy



To nie Mioduski rządzi Legią? Ostre słowa Kucharskiego
Nie wiadomo, co przyniesie przyszłość i kto zostanie nowym szkoleniowcem. Pojawiły się choćby doniesienia, iż rok 2025 na ławce dokończy Astiz, a trener na stałe zostanie zatrudniony dopiero po rundzie. O Legii porozmawiali eksperci w programie "Futbol Totalny" na TVP Sport. Konkretnie Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego Onet, były trener warszawian Marek Gołębiewski oraz menedżer piłkarski Cezary Kucharski. Ten ostatni tradycyjnie nie gryzł się w język. Jego zdaniem większość ruchów Legii, zarówno transferowych, jak i na ławce trenerskiej, jest w ostatnich latach robiona pod publiczkę, by przypodobać się kibicom.


- Właściciel powinien podejmować racjonalne decyzje z chłodną głową, nie pod żadną presją. Mam wrażenie, iż to "Żyleta" rządzi Legią, a nie Dariusz Mioduski. Legia kieruje się tym, co mówią kibice i pisze się w mediach - powiedział Kucharski. Dodał także, iż w klubie uznano, iż nazwiska załatwią wszystko. Porównał choćby Legię do... reprezentacji Polski.


Legia zlekceważyła ligę? "Nie znał poziomu"
- Fredi Bobić przyszedł do polskiej ligi, nie znał poziomu. Wydawało mu się, iż jak weźmie piłkarza z Anglii, to on będzie gwiazdą. To mylne wrażenie ludzi z zagranicy. W Legii podeszli do tego, jak prezes Kulesza do Fernando Santosa w reprezentacji - ocenił menedżer piłkarski i były reprezentant Polski. Legia kolejny mecz rozegra już dziś (niedziela 9 listopada) o 14:45 u siebie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.