Ostatnie Kanjo Night. Smutno się to pisze gdy te spoty to jeden z argumentów za tym żeby trzymać przy życiu 30-letniego japońskiego gruza… Z drugiej strony na pewno ten koniec oznacza jakiś nowy początek!
To ostanie Kanjo Night odbyło się przed chwilą. W sobotę, 28 października, więc zdjęcia mimo, iż z chłodnego wieczora, to jeszcze ciepłe. Projekt tam się zakończył, gdzie miał swój początek. W Stolicy, pod osłoną nocy, bez rozgłosu, lansu, zbierania bandy przypadkowych osób przez facebooka. Było bardzo kolorowo i gdy już auta wytoczyły się na ulic miasta, to ktoś mógł nazwać to lansem, ale zupełnie nie o to tu chodziło.
Projekt trwał można powiedzieć kilka lat, przewinęły się setki starych japońskich fur, bardzo możliwe, iż przewinęły się tysiące ludzi, przez kilka polskich miast. Bez robienia tak zwanej „trzody”, ze sporadycznymi odwiedzinami policji, ale jeżeli te odwiedziny skończyły się wystawieniem lub zabraniem jakiegoś kwitka, to raczej nie za złe zachowanie, a z powodu „systemu” i tego, iż policjant musiał. Kultura, dyscyplina i wzajemny szacunek – to na Kanjo było wzorowe!
„Sakura trwa zwykle około tygodnia, a przemijanie wpisane jest w całą japońską kulturę, dlatego Kanjo oficjalnie się kończy. Ostatni spot odbędzie się w Warszawie 28 października…”
Powyższe to cytat z posta na fanpageu Kanjo Night informującego o ostatnim spocie. Ten ostatni miał być jeszcze bardziej kameralny, nastawiony na jazdę, ale frekwencja znów zaskoczyła. Tym razem miejscówki z trudem mieściły auta, a znajome twarze umykały w tłumie.
O Kanjo tylko raz napisałem wprost, tłumacząc jego ideę, to z czego się cały projekt wywodzi, wyjaśniłem co to jest to „kandżo” i czemu nie pasuje do tych spotów nowa Toyota Supra. Do tego tekstu możesz wrócić: LINK
Tym razem natomiast krótko, z kilkoma zdjęciami i z ogromnym podziękowaniem dla organizatorów! Jak już kiedyś podkreślałem, oni nie chcą zaznaczać swoich zasług, nie wymieniam więc wszystkim, a wysyłam wielką pionę! …i na koniec pod zdjęciami jedno zdanie, które pisałem na rallyandrace pod każdym tekstem o Kanjo Night.:)
To co ja zawsze pisałem pod tymi tekstami? No jak to co?
Adam… Rób to dalej człowieku!