Tenisowym ekspertom trudno zrozumieć, co się dzieje z Jeleną Ostapenko, która potrafi wygrywać z najlepszymi zawodniczkami na świecie, a już szczególnie z Igą Świątek, by za chwilę doznawać zaskakujących porażek. Po tytule w Stuttgarcie Łotyszka zawiodła w Madrycie, odpadła już po swoim pierwszym meczu. I ta sytuacja mogła powtórzyć się w starciu z Rebeccą Šramkovą, a przecież Słowaczka spisuje się po prostu słabo. Wygrała z Ostapenko seta 6:1, w dwóch kolejnych lepsza była jednak rywalka.