Cezary Kulesza niebawem zakończy pierwszą kadencją na stanowisku prezesa PZPN. Miał kilka wzlotów, trochę więcej upadków, natomiast finalnie sam z siebie jest zadowolony. Nie ukrywa, iż będzie starał się o reelekcję. Nie można wykluczyć, iż będzie miał jednak wymagających kontrkandydatów.
REKLAMA
Zobacz wideo Austriacy zdominowali świat skoków. Oto jak pracują
Zbigniew Boniek reaguje na decyzję Padewskiego. "Odważna"
Sporo pojawiło się w ostatnim czasie głosów, iż Zbigniew Boniek będzie chciał startować w kolejnych wyborach na prezesa PZPN. - Krążyła plotka, iż jeszcze nie złożył broni - przyznał dziennikarz Łukasz Wiśniowski. najważniejsze może okazać się zdanie samego zainteresowanego, który najpierw będzie chciał wybadać, jakie poparcie ma w środowisku.
68-latek konsekwentnie uważa jednak, iż na razie nie myśli o wyborach. - Ciężko jest wygrać z aktualnym prezesem, który ma wiele narzędzi, by ponownie zostać wybranym - przekazał parę tygodni temu. Jak się okazało, nieoczekiwanie kandydaturę złożyć zamierza również prezes Dolnośląskiego ZPN Andrzej Padewski, któremu niebawem kończy się kadencja. Bardzo gwałtownie na tę wiadomość zareagował właśnie Boniek, który najwyraźniej będzie popierał działacza.
"Brawo Andrzej Padewski. Odważna i dobra decyzja" - oznajmił. I trudno się dziwić takim słowom, zwłaszcza iż panowie znają się doskonale. - Jestem człowiekiem Zbigniewa Bońka i nie będę tego ukrywał. Utrzymujemy ze sobą kontakt, zdzwaniamy się kilka razy w miesiącu. Byłem choćby u niego w Rzymie - wyznał Padewski dla Weszło.
Działacz nie zamierza jednak wyłącznie wystartować w wyborach. On chce pokonać Kuleszę. - Policzyłem szable i mam 1/6 głosów już gotowych, czyli 11 głosów dolnośląskich. Do zwycięstwa w wyborach PZPN jest potrzebnych 60 głosów, to chyba warto powalczyć - wyjaśnił.
Kto jeszcze może rozważać złożenie kandydatury? Wielu ekspertów twierdzi, iż przygotowany na ten ruch jest przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa i aktualny wiceprezes PZPN Wojciech Cygan. 41-latek miał być jednym z działaczy, który jasno opowiadał się za zniesieniem przepisu o młodzieżowcu, co prawdopodobnie dodatkowo nakręciłoby rywalizację.
Boniek zdradził jakiś czas temu, iż wybory odbędą się 28 czerwca 2025 roku. Data została wybrana nieprzypadkowo, a władze związku są choćby gotowe, by pójść na zwarcie ze Sławomirem Nitrasem, ministrem sportu i turystyki. Dlaczego? Chcą obejść nowy przepis o parytetach płci w zarządach związków sportowych. Wszedł on w życie 1 stycznia, a związki będą miały sześć miesięcy na wprowadzenie go.