Oleksii Polishchuk nie zasłużył na walkę o pas z Przybyszem? Trener Jakubowski zabrał głos

1 dzień temu


Zdaniem naprawdę licznego grona osób Oleksii Polishchuk nie zasłużył na walkę o pas z Sebastianem Przybyszem. Co natomiast na ten temat sądzi trener „Sebicia” – Grzegorz Jakubowski?

Najbliższa gala KSW odbędzie się już 14 czerwca w „ERGO ARENIE”. Walką wieczoru tego wydarzenia będzie konfrontacja o pas mistrzowski pomiędzy Philem De Friesem i Arkadiuszem Wrzoskiem. Nie będzie to jednak jedyna batalia o tytuł przy okazji tego wydarzenia.

Mowa oczywiście o co-main evencie tego widowiska, w którym Sebastian Przybysz stanie do 1. obrony swojego tytułu, który aktualnie znajduje się w jego posiadaniu. Jego rywalem będzie Oleksii Polishchuk, co jest dość zaskakującą decyzją władz organizacji KSW, biorąc pod uwagę, iż w trakcie tego samego wydarzenia zawalczy Zuriko Jojua.

Przypomnijmy, iż Polishchuk przegrał nie tak dawno bój z Bruno Azevedo, z którym Przybysz wygrał w styczniu. Jojua z kolei nie dość, iż jest wyżej w rankingu kat. koguciej od Ukraińca, to jeszcze przegrał w ostatnim czasie jedynie z Jakubem Wikłaczem, który ponad pół roku temu opuścił KSW na rzecz potencjalnego angażu w UFC.

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot po face to face z Ludovitem Kleinem! [WIDEO]

Trener Grzegorz Jakubowski zabrał głos!

Ostatnio na kanale KSW w serwisie YouTube ukazał się materiał z cyklu „Battlecourse”. W jego trakcie trener Sebastiana Przybysza został zapytany o to, czy w jego opinii Oleksii zasłużył na walkę o pas. Poniżej odpowiedź głównego trenera „Mighty Bulls”:

Każdy, kto myśli logicznie, może sam sobie wyciągnąć wnioski. Sebastian wygrywa walkę z zawodnikiem, który wcześniej wygrywa z Polishchukiem, to każdy może sam to ocenić – nie trzeba być wielkim filozofem.

Warto odnotować, iż pierwotnie rywalem Sebastiana miał być ktoś inny. Mowa o pewnym zawodniku spoza polskiej organizacji, który miał mocno urozmaicić roaster dywizji do 61 kg.

Finalnie nie doszło do tego, co jest kością niezgody pomiędzy obozem Sebastiana, a samą organizacją KSW. Polishchuk tak naprawdę wjechał na kartę walk niezgodnie z planem, jednakże… cóż uczynić?

Przyznać trzeba, iż mimo wszystko jest to interesujące zestawienie. Oczywiście Przybysz jest zdecydowanym faworytem, natomiast Oleksii ma papiery na to, aby zaskoczyć. Jak faktycznie będzie? – odpowiedź na to pytanie poznamy w trakcie gali XTB KSW 107.

Idź do oryginalnego materiału