Wydaje się, iż na dobre zakończyła się opera mydlana pt. "Goncalo Feio i Legia Warszawa". Gdy wydawało się, iż Portugalczyk po sezonie odejdzie z Legii Warszawa, to następnie pojawiały się doniesienia o tym, iż stołeczny klub jest gotów przedłużyć z nim umowę. Ostatecznie stanęło na tym, iż do tego nie doszło, a Legia pożegnała Feio w mediach społecznościowych w niedzielne popołudnie. - Dziękujemy trenerowi Goncalo Feio za kilkanaście miesięcy pracy, historyczny awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA oraz zdobycie 21. w historii klubu Pucharu Polski - przekazano w komunikacie.
REKLAMA
Zobacz wideo Lech Poznań w Lidze Mistrzów?! Wzruszony prezes: Chcemy więcej!
To był jeden z powodów zwolnienia Goncalo Feio z Legii Warszawa
Co mogło przyczynić się do zerwania stosunków między obiema stronami? "Przegląd Sportowy" Onet i Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl wskazują na ostatni mecz ze Stalą Mielec (2:2), w którym nie pojawił się na boisku 18-letni Mateusz Szczepaniak.
"Jego kontrakt przedłużyłby się automatycznie, gdyby zagrał w tym meczu kilkadziesiąt minut i tego oczekiwali szefowie klubu. Nastolatek przesiedział jednak całe spotkanie na ławce. To spowodowało, iż Legia dziś nie decyduje o jego przyszłości, a z rynku słychać, iż młodym piłkarzem interesuje się chociażby Widzew. Trzymanie Szczepaniaka na ławce jest dla władz Legii niezrozumiałe i wbrew interesowi klubu, a na takie załatwienie tej sprawy wściekł się Dariusz Mioduski" - czytamy w gazecie.
Zobacz też: Tak Boniek ocenił zachowanie Feio. Jaśniej się nie da
- Były różne czynniki, w których stanowisko Legii i Goncalo Feio się rozjeżdżało. Natomiast, o ile w meczu ze Stalą wypełnić minuty miał Mateusz Szczepaniak, żeby przedłużyć kontrakt... Nie ma tematu. Ja bym go zwolnił w przerwie. Nie ma dyskusji. Goncalo Feio musiał zostać zwolniony. Grasz przeciwko swojemu klubowi. Nie wiem, co to miało w ogóle znaczyć. Tego nie rozumiem - komentował Włodarczyk.
Goncalo Feio poprowadził Legię Warszawa w 62 meczach, z których 35 zakończyło się wygraną, 12 remisem, a 15 porażką. Bilans bramek? 123:72.