To nie jest łatwa zima dla Radomiaka Radom. Tylko zwycięstwo w ostatnim meczu w 2024 roku ze Śląskiem Wrocław (2:1) sprawiło, iż radomianie opuścili na przerwę zimową strefę spadkową PKO Ekstraklasy. Wiosną będą musieli walczyć o utrzymanie i czynić to bez trenera Bruno Baltazara, który odszedł do francuskiego SM Caen, a także sprzedanego do amerykańskiego DC United Brazylijczyka Joao Peglowa.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak zmienili się Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski? Niezwykła Metamorfoza!
Oficjalnie: Reprezentant Litwy w Radomiaku. Poprowadził klub do mistrzostwa kraju
Co więcej, na przedłużających się testach medycznych w Rakowie Częstochowa jest najlepszy strzelec tego sezonu - Leonardo Rocha, którego transfer wciąż jest prawdopodobny. Z klubu odszedł także brazylijski pomocnik Luizao.
Ale radomianie, mimo ograniczonych funduszy, pracują jednak również nad wzmocnieniami. We wtorek sfinalizowali swój pierwszy zimowy transfer, którym jest 25-letni ofensywny pomocnik z Litwy Paulius Golubickas.
25-latek wydaje się być następcą Joao Peglowa. Do radomskiego klubu, z którym podpisał dwuipółletni kontrakt, przychodzi z litewskiego Żalgirisu Wilno na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej grał nie tylko w litewskich klubach, jak Suduva Mariampol i Dainava, ale też w chorwackiej Goricy czy w juniorach angielskiego Yeovil Town. W poprzednim sezonie 2024 poprowadził Zalgiris do mistrzostwa Litwy, strzelając osiem goli i zaliczając czternaście asyst w 33 spotkaniach.
Sprowadzenie Golubickasa może nie być jedynym ruchem transferowym Radomiaka na starcie zimowych przygotowań. Wszystko dlatego, iż według doniesień medialnych dogadany jest brazylijski napastnik Kotwicy Kołobrzeg Jonathan Junior.
Nowy trener o krok od Radomiaka. Prawnicy dopracowują szczegóły kontraktu
Radomiak jest też o krok od zatrudnienia nowego trenera. Tu, jak poinformował portal Weszło, wybrańcem został 52-letni Portugalczyk Joao Henriques.
Trener ten jest od ponad roku bez pracy, po zwolnieniu ze słoweńskiej Olimpiji Lublana. Wcześniej prowadził też kilka klubów portugalskich, jak Maritimo, Moreirense, Vitoria Guimaraes czy Pacos Ferreira. Teraz ma poprowadzić Radomiaka, jako iż został uznany przez władze klubu za lepszego kandydata niż Chorwat Mario Cvitanović (eks-Dinamo Zagrzeb).
Po tym, jak z Radomia do francuskiego Caen zdecydował się przenieść Bruno Baltazar, zarząd Radomiaka zdecydował się postawić na zagraniczną kandydaturę, skreślając przy tym byłego selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka, który był na rozmowach w Radomiu, a w grudniu oglądał kilka meczów Radomiaka, w tym ten ostatni - wygrany na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 2:1.
W przypadku Henriquesa prawnicy obu stron doprecyzowują szczegóły jego kontraktu, więc jego oficjalne ogłoszenie może nastąpić choćby w środę. W ten sposób klub wyrobi się z zatrudnieniem nowego trenera przed zaplanowanym na piątek pierwszym treningiem drużyny w nowym 2025 roku. Co ciekawe, Radomiak jest jedynym zespołem Ekstraklasy, który zrezygnował w tym roku z zagranicznego zgrupowania - radomianie mają trenować w swoim nowoczesnym ośrodku treningowym.