Kostiuk to zawodniczka, której postępy szczególnie warto obserwować, bo na co dzień pracuje z polską trenerką, Sandrą Zaniewską. W tegorocznym sezonie Ukrainka nie zdołała wygrać żadnego turnieju, ale miała kilka udanych występów. Grała w 4. rundzie US Open czy ćwierćfinałach trzech turniejów rangi WTA 1000 - w Katarze, Madrycie oraz Kanadzie. Nie ma jednak wątpliwości, iż jej ambicje sięgają wyżej.
REKLAMA
Zobacz wideo Yamal chce sprzedawać autografy?! Kosecki: Dla mnie to jest straszna głupota
Kostiuk mówi o Świątek i Sabalence. Sama prawda
w tej chwili Kostiuk jest notowana jako 28. zawodniczka światowego rankingu, a najwyżej w karierze meldowała się na 16. pozycji. Co musi zrobić, żeby wejść do grona najlepszych z najlepszych tenisistek globu? Ukrainka postarała się odpowiedzieć na to pytanie w rozmowie z "Tennis365". Nawiązała do postaci Igi Świątek oraz Aryny Sabalenki.
- Kiedy grałam przeciwko Idze, nie byłam na to kompletnie gotowa. Miało to miejsce rok temu i ona była bardzo mocna. Przeciwko Sabalence wiem natomiast, iż to zawsze będzie ciężka bitwa. Mam umiejętności, ale na koniec, one są ode mnie znacznie większe, znacznie wyższe i znacznie silniejsze - stwierdziła 23-letnia Ukrainka.
ZOBACZ TEŻ: Wszyscy pytali: Gdzie jest Shuai Peng? Bolesna odpowiedź po czterech latach
- Każdy z nas ma swoją biologiczną strukturę. Niektórzy mają wyższy poziom testosteronu, inni niższy. To po prostu natura. Czuję, iż jestem od nich mniejsza. Próbuję zrozumieć, jak mogę pokonać te zawodniczki grając swój tenis, ale i tak muszę pracować ciężej na punkty. Muszę biegać znacznie więcej niż one, żeby z nimi wygrywać - podsumowała Kostiuk.
Tenisowy sezon powoli dobiega końca. WTA Finals, ostatni wielki turniej w kalendarzu, rozpocznie się 1 listopada i potrwa do 8 listopada.