Iga Świątek (2. WTA) na razie idzie jak burza w Australian Open. W czwartej rundzie czeka ją spotkanie ze znacznie niżej notowaną Evą Lys (128. WTA), gdzie będzie zdecydowaną faworytką. Podobnie jak do wygrania całego turnieju.
REKLAMA
Zobacz wideo
Iga Świątek w finale US Open? Andy Roddick pod wrażeniem
Polka w Melbourne najdalej zaszła do półfinału (w 2022 r.), zatem ewentualny mecz o tytuł byłby dla niej pierwszym w tym miejscu. Wymarzonym dla obserwatorów scenariuszem byłby finał z Aryną Sabalenką (1. WTA), marzy o trzecim z rzędu tytule AO - na razie jest na dobrej drodze (ćwierćfinał), gdyż dość pewnie rozprawia się z kolejnymi przeciwniczkami. A dodatkową stawką jej pojedynku z 23-latką byłoby prowadzenie w światowym rankingu.
Dotychczasowy przebieg turnieju przeanalizowali Andy Roddick oraz dziennikarz Jon Wetheim w podkaście "Served". I sporo uwagi poświęcili Świątek. - Ocenianie ludzi na podstawie ich własnego cienia. Kiedy Iga przegrała w ćwierćfinale US Open, mieliśmy zły wynik. [...] Została zignorowana na początku tego wydarzenia - zaczął były tenisista. - Wiele osób było przeciwko niej. Wytypowałem ją do finału i to zostało przyjęte tak, jakbyśmy nie mówili o kimś, kto przed 24. rokiem życia wygrał pięć głównych turniejów - dodał.
Następnie chwalił Polkę za jej postawę w AO. - Jak na razie wyglądał w tym wydarzeniu świetnie, 6:1, 6:0 z Raducanu, choćby nie było wyrównanie. Jak dotąd była absolutną gwiazdą i nie możemy udawać szoku, obstawiając wielkich. A Świątek, niezależnie jak pójdzie jej reszta turnieju, jest jedną z wielkich - podkreślił.
Zobacz też: To jakiś kosmos! Sabalenka pisze historię na Australian Open
- Szufladkujemy ją, iż jest najlepsza na świecie na mączce. Wygrała tyle samo Wielkich Szlemów na kortach twardych, co ja (czyli jeden - red.), a ludzie powiedzą, iż byłem dobry na kortach twardych. Po prostu musimy częściej okazywać szacunek. Może przegra w ćwierćfinale i nie wygra French Open, ale wciąż wygrywa mecze, jak dotąd wyglądała świetnie - podsumował.
Swoje uznanie wyraził również Wetheim. - Grała kilka meczów na trzecim korcie. W przypadku kogoś, kto był numerem jeden przez 125 z ostatnich około 150 tygodni, nie zdarza się to często. Iga była wspaniała w trzech rundach, podoba mi się - powiedział.
Andy Roddick typuje finał Australian Open. Co z Igą Świątek?
W swoich przewidywaniach Roddick oraz dziennikarz byli zgodni i wytypowali finał pomiędzy Polką a Sabalenką. Która sięgnie po tytuł? Tu również nie było dwugłosu, ich zdaniem 26-latka po raz trzeci z rzędu okaże się bezkonkurencyjna. Choć ich zdaniem w pierwszym tygodniu nie wyglądała aż tak dobrze, nieco lepiej prezentowały się Świątek oraz Coco Gauff (3. WTA).
Na razie polska tenisistka koncentruje się na spotkaniu z Evą Lys. Odbędzie się ono w poniedziałek 20 stycznia, najwcześniej o godz. 9:00 czasu polskiego. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.