O 13:18 nadeszły wieści od Igi Świątek. Polka już się z tym kryje

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Kim Kyung-hoon


Iga Świątek musi poczekać do kolejnego sezonu, by spróbować wygrać wielkoszlemowy Australian Open. W tym roku Świątek odpadła w półfinale po trzysetowym boju z Madison Keys, a więc późniejszą triumfatorką Wielkiego Szlema. We wtorek o 13:18 Świątek opublikowała krótki wpis, w którym podsumowała swój wynik w Australian Open. Polka już się nie kryje z tym, jakie są jej najbliższe plany.
Iga Świątek (2. WTA) wyrównała swój najlepszy wynik w wielkoszlemowym Australian Open. Polka dotarła do półfinału, ale tam przegrała 3:6, 6:2, 6:7 (8) z Amerykanką Madison Keys (7. WTA), a więc późniejszą triumfatorką całego turnieju. Są jednak dobre wiadomości, ponieważ strata Świątek do prowadzącej Aryny Sabalenki (1. WTA) w światowym rankingu stopniała do 186 punktów. - Grała pewnie, grała bardzo dobrze, grała solidnie. W zasadzie w każdym meczu była różnica klas na jej korzyść. Pokazała, iż jest głodna rywalizacji - mówił Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"


Czytaj także:


Dawid Celt podsumował AO w wykonaniu Świątek. Zero wątpliwości


Świątek otrzymała sporo pochwał po turnieju. - Mecz Świątek z Keys był najlepszym meczem, jaki kiedykolwiek widziałam na korcie. Tempo i precyzja, z jaką te kobiety uderzały piłki tenisowe, była po prostu hipnotyzująca. Iga zagra bardzo dobry sezon - zapamiętajcie moje słowa. Na Australian Open 2025 grała o wiele bardziej zgodnie ze swoim DNA. Używała rotacji na forhendzie i prowadziła długie wymiany, tak jak robi to na mączce - stwierdziła Andrea Petković, była niemiecka tenisistka.
Świątek straciła zaledwie 14 gemów w drodze do półfinału Australian Open. - W Australii Iga była naładowana, zmotywowana, emanowała wyjątkowo pozytywną energią, chętna, wręcz fruwająca po korcie! I w United Cup, i w Australian Open. Dawno tego u niej nie widziałem - skomentował Wojciech Fibak, były tenisista.


Czytaj także:


Tego już się nie cofnie. "Aryna Sabalenka się skompromitowała"


Świątek zdradziła swoje plany i podsumowała AO. "Dobra robota"
Świątek opublikowała krótki wpis w mediach społecznościowych o godz. 13:18. W nim Iga podsumowała miniony Australian Open i zdradziła, jakie są jej najbliższe tenisowe plany. "Australia 2025: świetny, solidny czas. Więcej satysfakcji, kolorów i dobrych doświadczeń. Choć oczywiście pozostaje niedosyt związany z samym wynikiem, to patrząc realnie, widzimy i wiemy, jaką dobrą robotę wykonaliśmy. Czas na projekt Middle East Swing - do zobaczenia wkrótce" - czytamy we wpisie Igi Świątek.


Czym jest Middle East Swing? To określenie na turnieje, które będą rozgrywane na Bliskim Wschodzie. Świątek wróci do gry w dniach 9-15 lutego br., kiedy to będzie rozgrywany turniej WTA 1000 w Dosze. Tam Świątek broni tytułu - w zeszłym roku w finale wygrała 7:6 (8), 6:2 z Kazaszką Jeleną Rybakiną (5. WTA).


Zobacz też: Wstyd na cały świat. Sabalenka pokazała swoje prawdziwe oblicze
Potem odbędzie się kolejny turniej WTA 1000 - w Dubaju (16-22 lutego). W nim tytułu bronić będzie Jasmine Paolini (4. WTA). Świątek odpadła w półfinale po porażce 4:6, 4:6 z Rosjanką Anną Kalińską (18. WTA).
Relacje tekstowe na żywo z meczów Świątek w kolejnych turniejach WTA w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału