Nowe wieści ws. zdrowia Katarzyny Niewiadomej! Mąż zabrał głos

1 dzień temu
Zdjęcie: Screenshot Eurosport


Do koszmarnych scen doszło podczas sobotniego wyścigu Strade Bianche. Byliśmy świadkami kraksy z udziałem m.in. zwyciężczyni zeszłorocznego Tour de France Katarzyny Niewiadomej. Ta postanowiła wycofać się z wyścigu i pojechać do szpitala. Jej mąż Taylor Phinney ujawnił, jak w tej chwili wygląda stan zdrowia polskiej zawodniczki. "Jest wściekła, iż nie mogła się ścigać" - przekazał na portalu X.
Do zdarzenia doszło na technicznym odcinku trasy. Pięćdziesiąt kilometrów przed metą, na zakręcie w prawo, Niewiadoma nie zdążyła wyhamować i z dużą prędkością trafiła w barierkę ochronną. Nie była choćby w stanie podnieść się o własnych siłach i potrzebowała pomocy medycznej. Jak się okazało, sytuacja wygląda lepiej, niż mogłoby się pierwotnie wydawać.


REKLAMA


Zobacz wideo To może być największe oszustwo w historii skoków. Mamy dowody


Mąż Katarzyny Niewiadomej ujawnia. Oto stan zdrowia po feralnym upadku
"Niestety Agnieszka Skalniak-Sójka zrezygnowała w części środkowej wyścigu. Zostanie zbadana przez naszego lekarza, zanim podamy kolejne informacje. Kasia Niewiadoma zrezygnowała z wyścigu po swojej drugiej kraksie i pojechała do szpitala" - poinformował zespół obu zawodniczek CANYON//SRAM zondacrypto tuż po wypadku.
Nie minęło dużo czasu, a teraz głos w mediach społecznościowych zabrał mąż Niewiadomej Taylor Phinney. "Z Kasią wszystko w porządku, ma tylko otarcia i uderzyła się w głowę... Na szczęście byłem dwa km dalej i zdążyłem do niej w samą porę, żeby zabrać ją do szpitala. Czeka na zrobienie kilku profilaktycznych zdjęć rentgenowskich. Jest w dobrym nastroju, ale równocześnie jest wściekła, iż nie mogła się ścigać" - przekazał na portalu X.


Polka może liczyć na bardzo dużo wsparcia ze strony fanów. "Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia. Sezon jest długi, wróci silniejsza", "na szczęście dobre wieści", "dziękujemy za aktualizację. Cieszymy się, iż wszystko jest w porządku", "to musi być bolesne... Mam nadzieję, iż jutro będzie lepiej" - pisali w komentarzach.


Wyścig wygrała Demi Vollering. Drugie miejsce zajęła Anna van der Breggen, a trzecie Pauline Ferrand-Prevot. Poszkodowana w kraksie Alice Towers dała radę dojechać do mety.
Idź do oryginalnego materiału