Nokaut w pięć minut w hicie Ekstraklasy! Całkowita dominacja

3 godzin temu
Zdjęcie: screen Canal+Sport


Hit Cracovia - Lech Poznań był pojedynkiem o pozycję lidera rozgrywek. Po bezbarwnej pierwszej połowie, w drugiej na boisku dominowała już tylko jedna drużyna i w ciągu zaledwie pięciu minut zdobyła dwa gole.
Była 53. minuta spotkania. Właśnie wtedy z lewej strony dośrodkował Alfonso Sousa, a na szóstym metrze najwyżej wyskoczył Mikael Ishak i strzelił głową. Piłka skozłowała i wpadła do siatki, obok interweniującego Henricha Ravasa.


REKLAMA


Zobacz wideo Tylko tak można ocenić reprezentację Polski Michała Probierza. "Kibice zapominają"


Koncert Lecha Poznań w drugiej połowie
Pięć minut później goście z Poznania prowadzili już 2:0 po pięknej, zespołowej akcji, najładniejszej w meczu. Po podaniu z prawej strony do Ishaka na 18 metr, kapitan Lecha Poznań kapitalnie odegrał z pierwszej piłki w pole karne, a Walemark precyzyjnym strzałem w długi róg z jedenastu metrów podwyższył prowadzenie.


Cracovia przegrywała 0:2, czyli tyle samo, co w poprzedniej kolejce. Wtedy we Wrocławiu wygrała jednak 4:2. Teraz były jednak dwie zasadnicze różnice, jak zauważył komentator Canal+Sport. Krakowianie przegrywali po 58. minutach, a nie tak jak we Wrocławiu - po ośmiu minutach. W dodatku przegrywali teraz z liderem PKO BP Ekstraklasy, a nie ostatnią drużyną ligi.
W pierwszej połowie oba zespoły miały po jedną dobrą okazję do zdobycia gola. Już po niespełna 120 sekundach Dino Hotić strzelał z osiemnastu metrów, ale Henrich Ravas świetnie obronił i wybił piłkę na rzut rożny. W 9. minucie Ajdin Hasić kapitalnie strzelał z rzutu wolnego z blisko czterdziestu metrów, ale tylko w słupek! Gdyby trafił w bramkę, to byłby to z pewnością gol kolejki. Oba zespoły do przerwy oddały tylko jednym celnym strzale na bramkę. Mało, jak na wielki hit PKO BP Ekstraklasy.
Lech po tym zwycięstwie z 28 punktami umocnił się na pozycji lidera rozgrywek. Ma trzy punkty przewagi nad wiceliderem - Jagiellonią Białystok. Cracovia z 23 punktami jest na czwartej pozycji.


W następnej kolejce Lech Poznań podejmie Radomiaka (26 października, godz. 20.15), a Cracovia zmierzy się przed własną publicznością z beniaminkiem rozgrywek - Motorem Lublin (26 października, godz. 14.45).
W innych sobotnich meczach PKO BP Ekstraklasy Motor Lublin przegrał z Widzewem Łódź 3:4 (2:3), a Zagłębie Lubin uległo Jagiellonii Białystok 1:3 (0:2).
W niedzielę zostaną rozegrane trzy spotkania: GKS Katowice - Śląsk Wrocław (godz. 12.15), Górnik Zabrze - Stal Mielec (godz. 14.45) i Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin (godz. 17.30).


Cracovia - Lech Poznań 0:2 (0:0)


Bramki: Ishak (53.), Walemark (58.).
Cracovia: Ravas - Kakabadze Ż, Hoskonen, Ghita Ż - Rozga, Sokołowski (70. Atanasov), Maigaard (79. Al-Ammari), Olafsson (65. Biedrzycki) - Hasić (65. Bochnak), Kallman, Van Buren.
Lech: Mrozek - Pereira, Salamon (74. Pingot), Milić Ż, Gurgul - Murawski Ż, Kozubal (91. Gholizadeh) - Hotić (46. Fabema), Sousa Ż (71. Jagiełło), Walemark (71. Ba Loua) - Ishak.
Idź do oryginalnego materiału