Nitras zareagował na zarobki Piesiewicza. "Jaskrawy dowód"

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl, Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl,


- Pan Piesiewicz w ciągu półtora roku zarobił z kasy PKOl-u pięć, a może sześć razy więcej, niż płacił za złoty medal olimpijski. Wiem, iż pan Piesiewicz kłamie, publicznie kłamie. Niestety zmanipulował wielu dziennikarzy - mówił Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki, odnosząc się do zarobków Radosława Piesiewicza, prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Po najnowszej publikacji Onetu Nitras znów zabrał głos w tej sprawie.
Ile zarabia Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego? Łukasz Jachimiak ze Sport.pl poinformował, powołując się na dokument przedstawiony przez skarbnika PKOl Grzegorza Kotowicza, iż Piesiewicz inkasował 35 tysięcy, 543 złote i 20 groszy netto w ramach średniej miesięcznej pensji w 2024 roku. "Przez rok i osiem miesięcy rządzenia Polskim Komitetem Olimpijskim Piesiewicz wzbogacił się w sumie o ponad 800 tysięcy złotych netto. Podobno na mocy klasycznej umowy o pracę" - czytamy w tekście Jachimiaka.

REKLAMA







Zobacz wideo Grzegorz Kotowicz ponownie prezesem Polskiego Związku Kajakowego. "Wierzę, iż z Los Angeles przywieziemy medale"









Czytaj także:


Dramat polskich wędkarzy! Tak źle nie było nigdy. Krzyk rozpaczy



W 105-letniej historii Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piesiewicz to pierwszy prezes pobierający pensję za swoją pracę. Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki uważa, iż Piesiewicz zarabia znacznie większe pieniądze. - Wiem, iż pan Piesiewicz kłamie, publicznie kłamie. Niestety zmanipulował wielu dziennikarzy, dlatego iż pan Piesiewicz zarabia 100 tys. złotych miesięcznie, a nie żadne 30 tys., o których mówi. Pan Piesiewicz w ciągu półtora roku zarobił z kasy PKOl-u pięć, a może sześć razy więcej, niż płacił za złoty medal olimpijski - mówił Nitras w "Faktach po Faktach" w TVN24.
- Wiemy, iż Piesiewicz miał co najmniej dwie umowy i zaraz po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych zmniejszył sobie wynagrodzenie. Sednem sprawy jest transparentność Polskiego Komitetu Olimpijskiego i generalnie polskich związków sportowych - dodał Nitras w innym wywiadzie.






Czytaj także:


Ależ zwrot! MKOl stanowczo reaguje na informacje ws. Andrzeja Dudy



Ostatnio nowe wieści ws. zarobków Piesiewicza przekazał Onet. Piesiewicz miał kilka aneksów do umowy z Polskim Komitetem Olimpijskim w ciągu nieco ponad 1,5 roku od objęcia funkcji. W czerwcu 2023 r. na bazie podpisanego aneksu pensja Piesiewicza wzrosła do 100 tys. złotych brutto. w tej chwili prezes PKOl ma zarabiać 28 tys. złotych brutto, ale od 1 września 2025 r. jest planowana podwyżka do 70 tys. złotych brutto. "Umowy Piesiewicza i aneksy z ramienia Polskiego Komitetu Olimpijskiego podpisywały różne osoby" - dodaje Onet.
Zobacz też: Donald Tusk zaczepił prezydenta Dudę o 21:37. "Olimpijska awantura"



Nitras reaguje na publikacje ws. Piesiewicza. "Jaskrawy dowód"
Teraz na publikację Onetu zareagował Nitras, który opublikował krótki wpis na portalu X. "Afera z wynagrodzeniami zarządu PKOl to jaskrawy dowód na brak transparentności tej instytucji hojnie przecież wspomaganej ze środków publicznych. Mam nadzieje, iż już nikt nie będzie podważał potrzeby pełnej jawności finansów PKOl" - napisał minister sportu.



Jak nietrudno się domyślić, to raczej nie koniec medialnej wymiany na linii Nitras - Piesiewicz w temacie zarobków prezesa PKOl.
Idź do oryginalnego materiału