Nitras uderzył pięścią w stół. Cios w Piesiewicza

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.pl Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras pozostaje w konflikcie z prezesem PKOI-u Radosławem Piesiewiczem. Ten złożył pozew o naruszenie dóbr osobistych, a na tym nie koniec, bo domagał się również przeprosin. Minister ani myślał tego robić, a teraz podpisał zarządzenie dotyczące nowych zasad transparentności w polskim sporcie. I wymierzył tym samym cios w cały PKOI.
Sławomir Nitras jest w ostatnim czasie bardzo aktywny. Ostatnio przejechał się po organizacjach freakfightowych i prawdopodobnie zablokował kolejne gale na Stadionie Narodowym w Warszawie. - To nie jest sport. (...) Jak się dowiedziałem, iż taka gala jest na Stadionie Narodowym, to poprosiłem, żeby to było ostatnie wydarzenie. Jako iż ten obiekt mi podlega, nie chce, żeby tam odbywały się tego typu przedsięwzięcia - wyjaśnił. Najgłośniej jest jednak o polityku w kontekście jego konfliktu z szefem PKOI-u Radosławem Piesiewiczem.


REKLAMA


Zobacz wideo Ewa Swoboda z wyjątkową nagrodą za pobicie halowego rekordu Polski. Otrzymała ją na gali Złote Kolce


Nitras odpowiada Piesiewiczowi. Bolesny cios w PKOI
Jakiś czas temu minister Nitras zażądał od PKOI szczegółowych raportów w sprawie kosztów wyjazdu na igrzyska w Paryżu. Piesiewicz odmawiał, przez co ze współpracy z komitetem zaczęli rezygnować sponsorzy i partnerzy. Sport.pl ujawniło wówczas zarobki szefa komitetu, a także koszt wyprawy do Paryża, który miał wynieść nieco ponad 16 milionów złotych. Piesiewicz zażądał od Nitrasa przeprosin, a kiedy ten się nie zgodził, to pozwał go o naruszenie dóbr osobistych.
Domagał się zadośćuczynienia finansowego w wysokości 50 tys. zł, które Nitras miał wpłacić na Fundację Ewy Błaszczyk "Akogo?". Tymczasem minister podpisał w czwartek dotyczące nowych zasad transparentności w polskim sporcie. "Do przestrzegania nowych standardów są zobowiązane wszystkie podmioty ubiegające się o środki finansowe w ramach programów MSiT. Będzie to warunek konieczny, by otrzymać dofinansowanie" - przekazano w komunikacie na stronie gov.pl.


Ministerstwo przyznało, iż ponosi odpowiedzialność za środki budżetu państwa i adekwatny sposób ich rozdzielania. Tym samym w programach dotacyjnych wśród kryteriów otrzymania dofinansowania będą wskazywane konkretne punkty. Środki finansowe będą mogły uzyskać wyłącznie te organizacje, które przestrzegają standardów transparentności.
Tak wygląda lista organizacji zobowiązanych do przestrzegania zasad transparentności według oficjalnej strony internetowej ministerstwa:


Polski Komitet Olimpijski,
Polski Komitet Paralimpijski,
Polskie Związki Sportowe,
Akademickie Związki Sportowe,
Ludowe Zespoły Sportowe,
Szkolne Związki Sportowe,
spółki kapitałowe, w których ww. podmioty mają 50 proc. i więcej akcji lub udziałów,
fundacje, których ww. podmioty są fundatorem lub współfundatorem.


PKOI ma czas na poprawienie błędów. Kryteria będą stosowane dopiero w 2025 roku
Zarządzenie weszło w życie z dniem 25 października, natomiast podane kryteria będą stosowane dopiero w ramach programów na 2025 rok. Organizacje będą miały wówczas obowiązek publikować i aktualizować informacje o swoich finansach i działalności.


"Oznacza to, iż ogólnodostępne będą musiały być rejestry zawartych umów, dokładne dane dotyczące wynagrodzeń członków organów zarządzających, potencjalnych innych benefitów przekazywanych członkom, a także uchwały organu kontroli wewnętrznej lub walnego zebrania członków (delegatów) spisane lub zawarte od dnia 1 stycznia 2024 roku" - czytamy.
"Ponadto ogólnodostępne będą musiały być informacje o tym, kim są członkowie zarządu organizacji, na jakich zasadach i kiedy zostali wybrani. Publiczne będą musiały być składy kadr narodowych i zatrudnieni trenerzy. Procedury wyboru członków kadr muszą być maksymalnie przejrzyste i obiektywne" - podsumowano. I choć trudno ocenić, czy był to zamierzony ruch Nitrasa, by uderzyć w Piesiewicza, to wszystko na to wskazuje.
Idź do oryginalnego materiału