Aryna Sabalenka (1. WTA) nie może być do końca zadowolona z sezonu 2025. Białoruska tenisistka grała w dziewięciu finałach, ale zwyciężyła tylko w czterech z nich. Sabalenka wygrała w: Brisbane, Miami, Madrycie oraz w US Open, a przegrała w: Australian Open, Indian Wells, Stuttgarcie, Roland Garrosie i w sobotę w WTA Finals w Rijadzie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Wielki wyczyn Aryny Sabalenki
"Niesamowite sceny były w finale WTA Finals: Aryna Sabalenka - Jelena Rybakina. Drugiego seta Kazaszka wygrała w tie-breaku aż 7:0. Po chwili Sabalenka popłakała się na ławce, bo przegrała finał 3:6, 6:7" - pisał Sport.pl po zakończeniu spotkania.
Sabalenka w tym sezonie dokonała wielkiej rzeczy, jeżeli chodzi o ranking WTA. Dokonała czegoś, co nigdy nie udało się Idze Świątek. Jak poinformował OptaAce w serwisie X, Białorusinka została dopiero piątą tenisistką w historii tenisa, której udało się przez cały rok kalendarzowy utrzymać prowadzenie w rankingu WTA. Od 1990 roku dokonały tego tylko znakomite tenisistki: Niemka Steffi Graf (1990 i 1994), Amerykanki: Monica Seles (1992) i Serena Williams (2014 i 2015) oraz Australijka Ashleigh Barty (2020 i 2021).
Wiadomo już, iż Sabalenka w sumie przez 52 tygodnie będzie liderką rankingu WTA w tym roku. Wielu ekspertów i kibiców uważa, iż Białorusinka ma wielką szansę być też liderką przez cały przyszły sezon.
Zobacz także: Turniejowa "dwójka" pokonana! Polki zagrają o finał BJK Cup!
Sabalenka w 2005 roku odniosła 65 zwycięstw i miała 12 porażek. Dla porównania bilans Igi Świątek to: 63 wygrane i 17 porażek.

3 godzin temu









