Niewiarygodny pomysł Juventusu ws. Milika. To byłby ogromny skandal

3 godzin temu
Nadal nie wiadomo, co dalej z karierą Arkadiusza Milika. Okienko transferowe w większości mocnych lig już się zamknęło, a Polak przez cały czas jest piłkarzem Juventusu, który najchętniej by się go pozbył. Jak się okazuje, nasz reprezentant został w pewnym momencie zaproponowany klubowi z... Rosji. Nie wiadomo jednak, czy byłby zainteresowany tak kontrowersyjnym ruchem.
Kariera Arkadiusza Milika od dawna jest na zakręcie. Reprezentant Polski stracił cały poprzedni sezon na leczenie kontuzji. Gdy tylko uporał się z kolanem, to pojawiły się kolejne kłopoty. W efekcie tego wszystkiego ostatnim meczem, jaki Polak rozegrał, przez cały czas pozostaje sparingowe spotkanie reprezentacji Polski z Ukrainą jeszcze przed Euro 2024. Najgorsze jest jednak to, iż jeżeli nie uda mu się zmienić klubu, to jego przerwa znów się wydłuży, tym razem z przyczyn sportowych.


REKLAMA


Zobacz wideo Tomasz Adamek kończy karierę! "Chyba, iż mnie żona z domu wypier***"


Szans na grę żadnych, opcji już bardzo mało
Juventus nie wiąże z nim już żadnych planów. W dodatku Milik zarabia niemało, a pożytek aktualnie jest z niego absolutnie żaden. Naszego reprezentanta łączono latem z kilkoma klubami, ale nic z tych pogłosek nie przekuło się w rzeczywistość. Ostatnio media donosiły, iż nasz rodak porozumiał się z tureckim Trabzonsporem (okienko tam trwa do 12 września). Teraz okazuje się, iż Polak mógł stać się bohaterem transferu, który uznano by za co najmniej kontrowersyjny. Napastnik mógł bowiem trafić do Rosji!


Milik mógł trafić do Rosji? Kontrowersyjny pomysł
Informacji w tej sprawie dostarczył włoski dziennikarz Nicolo Schira. Jego zdaniem jeden z pośredników odpowiedzialnych za kwestię transferu Polaka zaproponował naszego rodaka klubowi z Rosji (jego nazwy Włoch nie wymienia). Niewykluczone, iż klub stamtąd byłby w stanie udźwignąć pensję na poziomie podobnym do tego, którą Milik ma obecnie, czyli zdaniem Schiry 1,8 mln euro za rok gry. Jednak i w tej sprawie nie pojawiły się konkrety. Nie wiadomo czy nasz napastnik byłby choćby zainteresowany wątpliwym moralnie ruchem.


Odkąd w 2022 roku wybuchła wojna na Ukrainie transfery do Rosji są bardzo niemile widziane w większości państw w Europie. Oczywiście nie wszyscy się tym przejmują, według danych transfermarkt.de w tej chwili w rosyjskiej ekstraklasie gra 168 obcokrajowców (najwięcej jest Brazylijczyków, bo 28). Co do Polaków, aktualnie żadnego tam nie ma, ale to głównie dlatego, iż Maciej Rybus nie był w stanie już sobie znaleźć klubu w Premier Lidze. Były reprezentant Polski był jedynym naszym piłkarzem, który po rosyjskiej agresji na Ukrainę pozostał w tym kraju, za co dziś jest swego rodzaju zawodnikiem wyklętym w Polsce. Podobnie zresztą jak polska napastniczka Gabriela Grzywińska, jedyna nasza piłkarka w Rosji (gra dla Zenitu Sankt Petersburg).
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl. Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU.
Idź do oryginalnego materiału