Manchester City przystąpił do obecnego sezonu z nadzieją, iż piąty raz z rzędu uda się zdobyć mistrzostwo Anglii. I choć do pewnego momentu wszystko szło zgodnie z planem, to nagle zespół wpadł w gigantyczny kryzys. Mało tego, iż poległ w pięciu meczach z rzędu, to w trzynastu zwyciężył tylko raz. Mimo iż we wrześniu koszmarnej kontuzji doznał absolutny lider drużyny Rodri, to Pep Guardiola uważa, iż winny za obecną sytuację jest zupełnie ktoś inny.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak zmienili się Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski? Niezwykła Metamorfoza!
Pep Guardiola domaga się tego transferu. Szykuje się wielki powrót
Aby móc jeszcze rywalizować w tym sezonie o najwyższe cele, Manchester ewidentnie potrzebuje wzmocnień. Guardiola domaga się sprowadzenia: środowego obrońcy, środowego pomocnika oraz skrzydłowego już zimą. Wszystko wskazuje również na to, iż lada moment zespół pożegna się z największym rozczarowaniem ostatnich miesięcy - Jackiem Grealishem.
Portal Fichajes.net twierdzi, iż Guardiola wskazał już piłkarza, który może zastąpić Anglika. Chodzi o Leroya Sane, którego kontrakt z Bayernem Monachium wygasa z końcem czerwca 2025. Rzekomo Hiszpan miał sam poprosić władze klubu o sprowadzenie skrzydłowego, by "poprawić jakość oraz głębię składu". Jak się okazuje, nie tylko on chciałby mieć go u siebie, gdyż zainteresowanie nim wykazują Liverpool oraz Chelsea.
Gdyby faktycznie Guardiola przekonał jednak Sane do transferu, to byłby to dla niego powrót do Manchesteru City po pięciu sezonach. Wcześniej występował dla niego w latach 2016-20. City kupiło go wcześniej z Schalke 04 za 52 mln euro, a prawie za tyle samo sprzedało go później do Bayernu. 28-latek ma na koncie 144 mecze w barwach mistrza Anglii, w których strzelił 39 goli i zanotował 43 asysty.
Manchester City po 20. kolejkach ligowych zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 34 pkt. Do liderującego Liverpoolu traci już 12 pkt, co oznacza, iż szanse na obronę tytułu są w tej chwili praktycznie nierealne. Piłkarze rozegrają kolejne spotkanie ligowe już we wtorek 14 stycznia, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Brentford. Trzy dni wcześniej czeka ich za to pucharowy mecz z Salford.