Niewiarygodne, jak wygląda dieta Tysona Fury'ego. Można się złapać za głowę

6 godzin temu
Zdjęcie: Andrew Couldridge / Action Images via Reuters


Wielkimi krokami zbliża się to, na co czekają wszyscy fani boksu. Już 21 grudnia dojdzie do rewanżowego starcia między Tysonem Furym a Ołeksandrem Usykiem, którego stawką będzie mistrzostwo świata. Obaj robili, co mogli, by jak najlepiej przygotować się do tego, co czeka ich w ringu. Net World Sports przekazał, iż Brytyjczyk przeszedł choćby na "wysokokaloryczną dietę".
To będzie jedno z największych starć w historii boksu - co do tego nie ma wątpliwości. Nie tylko pod względem sportowym, ale również finansowym. Angielski portal The Sportster zdradził, iż łącznie Usyk oraz Fury mają otrzymać aż 190 mln dolarów.


REKLAMA


Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Kolejny słaby rok reprezentacji Polski. Żelazny: To jedyny plus


Tak wygląda dieta Tysona Fury'ego. Spożywa ponad 6000 kalorii dziennie
Jakiś czas temu do mediów wypłynęło zdjęcie Tysona Fury'ego tuż po treningu. "Ciężko pracuję, żeby odzyskać mistrzostwo" - napisał na Instagramie. Momentalnie kibice dostrzeli jednak, iż znajduje się w bardzo słabej formie fizycznej. "Fury nigdy nie był typem wojownika o 'pięknym ciele', ale muszę powiedzieć, iż tutaj wygląda okropnie" - można było przeczytać w komentarzach. Mimo to trener SugarHill Steward zapewniał, iż Fury "waży tyle samo, co zawsze, ale jest silniejszy".
Net World Sports ujawnił, iż podczas przygotowań zawodnik zdecydował się przejść na wysokokaloryczną dietę, by poprawić stan zdrowia. Rzekomo spożywał choćby 6082 kalorii dziennie (dla porównania maratończyk Eliud Kipchoge spożywa 3077 kcal). A jak wyglądał plan posiłków? Pięściarz był zobligowany do konsumpcji 638 g węglowodanów, które pochodziły m.in. z 17 pieczonych ziemniaków. Kolejną część (266 g) stanowiły tłuszcze, natomiast jako bazę traktował spożycie 11 awokado. Ostatnim makroskładnikiem było białko (475 g). Najwięcej dostarczał go przy śniadaniu, kiedy jadł choćby pięć jajek, a ponadto, gdy spożywał pierś z kurczaka z sosem barbecue z piekarnika.


Wyrzeczeń było jednak zdecydowanie więcej, gdyż Fury postanowił odciąć się od rodziny. - To był długi obóz. Byłem z dala od żony i dzieci przez trzy miesiące, w ogóle nie rozmawiałem z Paris, ani słowa. Tak, wiele poświęciłem - przyznał w rozmowie z TNT Sports. Była to o tyle przytłaczająca informacja, iż przecież parę miesięcy temu kobieta poroniła.
- Nie mogłem być przy niej w takim momencie, a to jest dla mnie trudne. Byłem z tą kobietą przez większą część mojego życia, więc żałuję, iż nie mogłem być przy niej akurat wtedy. Kiedy powiedziała mi, iż nie może przyjść na walkę, wiedziałem, iż jest problem. Powiedziałem bratu: "Straciła to dziecko". Nigdy mi nie powiedziała, iż poroniła, ale ja wiedziałem. Paris zachowała to dla siebie - oznajmił.


Brytyjczyk jest niezwykle zmotywowany do najbliższej walki. Zapowiada, iż chce dokonać czegoś niewiarygodnego. - Zwyciężę, r******ę go i sprawię, iż on poczuje się jak normalny 38-latek. Nie usłyszycie już więcej o Usyku, on nie będzie chciał dopełniać trylogii. Tak go zbiję, iż zakończę mu karierę - podsumował.
Walka Usyk - Fury odbędzie się w sobotę w godzinach wieczornych czasu polskiego. Prawdopodobnie obaj wyjdą do ringu około godz. 23:00.
Idź do oryginalnego materiału