Niewiarygodne, co wypisują w Izraelu o skandalu na meczu Rakowa. choćby o Nawrockim

2 godzin temu
"Mordercy od 1939" - to treść transparentu, który pojawił się na trybunach stadionu w Debreczynie podczas meczu między Maccabi Hajfa a Rakowem Częstochowa. Izraelskie media tłumaczą swoich kibiców tym, że... w ten sposób odpowiedzieli na prowokację fanów z Częstochowy. "Podczas II wojny światowej Polska była w rzeczywistości głównym ośrodkiem nazistowskiego przemysłu zagłady" - piszą w mediach w Izraelu. A to dopiero początek.
Raków Częstochowa awansował do fazy play-off eliminacji Ligi Konferencji. Wicemistrzowie Polski odrobili stratę z pierwszego meczu (0:1 w Częstochowie - red.) i wygrali 2:0 w rewanżu z Maccabi Hajfa. Sporym echem odbił się skandaliczny baner kibiców z Izraela o treści "Mordercy od 1939". "Ohydne zachowanie niektórych kibiców Maccabi Hajfa podczas meczu z Rakowem Częstochowa. Na takie słowa i czyny, żadnej ze stron, nie ma miejsca ani na stadionie, ani nigdzie indziej. Nigdy! Te haniebne incydenty nie odzwierciedlają ducha większości izraelskich kibiców" - napisał profil Ambasady Izraela na portalu X.

REKLAMA







Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się












Czytaj także:


Ogłosili o 22:15. Reprezentant Polski ma nowy klub. "Lider"



Tak w Izraelu piszą po meczu Rakowa. "Incydent dyplomatyczny"
Izraelskie media skomentowały to zdarzenie po zakończeniu spotkania. Pozwolimy sobie umieścić dokładne cytaty z tamtejszych portali, bo to, jakie słowa zostały tam zapisane, nie wymagad dodatkowego komentarza.
"Incydent dyplomatyczny? Kibice Maccabi odpowiedzili na propalestyński gest kibiców Rakowa, nawiązując do Holokaustu. W Polsce zareagowali gniewnie: tylko Niemcy są za to odpowiedzialni. To stanowiło śmiałą aluzję do roli narodu polskiego w Holokauście. Jak wiadomo, podczas II wojny światowej Polska była w rzeczywistości głównym ośrodkiem nazistowskiego przemysłu zagłady, a na jej terytorium działało sześć obozów założonych przez nazistów" - pisze portal sports.walla.co.il.






Czytaj także:


Tak Mentzen odpowiedział Izraelczykom. Nie hamował się



"Kibice Maccabi wywołali poruszenie w Polsce. Napis "mordercy od 1939" to temat szczególnie drażliwy w kraju, co wywołało gniew Polaków. Podaliśmy kontrargument. Burza między Maccabi a Rakowem zaczęła się wcześniej, niż się spodziewaliście. Dwumecz miał być głównie oparty o sport, ale ostatecznie otoczyły go wydarzenia mniej związane z piłką nożną. To była reakcja kibiców Maccabi na baner, który pojawił się podczas meczu w Polsce" - komentuje serwis sport5.co.il.
"Burza dyplomatyczna w Polsce w związku z banerem kibiców Maccabi. Dwumecz zakończył się wydarzeniem, które będzie żywo interesować świat piłki nożnej, a być może choćby scenę polityczną. Baner nawiązywał do roli ludności polskiej w Holokauście europejskich Żydów. Przesłanie to jest uważane za szczególnie drażliwe w Polsce, gdzie temat II wojny światowej jest otwartą raną historyczną. Na jej terenie działały wszystkie nazistowskie obozy zagłady, a także udokumentowane przypadki lokalnej kolaboracji. Ta sprawa gwałtownie nie ucichnie" - uważają dziennikarze z one.co.il.
Zobacz też: Gortat zobaczył, co Izraelczycy napisali o Polakach. Tak to nazwał. Króciutko
"Napięcie między zawodnikami Maccabi i Rakowa przeniosło się również na kibiców. Zaczęło się od tego, iż kibice Rakowa machali transparentem o treści: Izrael morduje, a świat milczy. Kibice Maccabi zostali zaatakowani przez polskich kibiców, co wywołało niezliczone ostre reakcje. Orędzie polskiego prezydenta wpisuje się w serię gwałtownych reakcji w Polsce, gdzie znak ten jest postrzegany jako bezpośrednia zniewaga zarówno dla historii narodu polskiego, jak i ofiar Holokaustu" - podsumowuje sport1.maariv.co.il, nawiązując do reakcji Karola Nawrockiego.
Raków zagra o awans do fazy ligowej Ligi Konferencji z bułgarską Ardą Kyrdżali. Mecze play-offów odbędą się 21 i 28 sierpnia, pierwszy z nich będzie rozegrany w Częstochowie.



Relacje tekstowe na żywo z meczów polskich drużyn w europejskich pucharach w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału