Alexandra Eala to rewelacja turnieju w Miami. 19-letnia Filipinka po drodze do pierwszego w karierze półfinału tej rangi eliminowała kolejno Katie Volynets oraz dużo bardziej doświadczone i utytułowane Jelenę Ostapenko, Madison Keys, Paulę Badosę i - niestety - Igę Świątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Kryzys dopadł Igę Świątek? Wesołowicz: Zacznie się bagno
W nocy z czwartku na piątek polskiego czasu Eala postawiła twardy opór półfinalistce Australian Open i French Open z 2023 r., jednak tym razem nie udało się jej wyjść zwycięsko z pojedynku. Szczególne pretensje 19-latka może mieć do siebie za to, co wydarzyło się w pierwszym secie.
Eala już przy pierwszej okazji przełamała Pegulę i objęła prowadzenie 2:0. Chociaż Amerykanka gwałtownie odrobiła straty, to niedługo później przegrała swój kolejny gem serwisowy, przez co Eala objęła prowadzenie 5:2.
Kiedy wydawało się, iż Filipinka wygra pierwszego seta, Pegula najpierw wygrała swój gem serwisowy, później obroniła piłkę setową i przełamała przeciwniczkę, a następnie doprowadziła do remisu 5:5. O triumfie Amerykanki zdecydował tie-break, w którym przy stanie 4:3 Pegula dwukrotnie przełamała rywalkę i chwilę później własnym serwisem zakończyła seta.
Pegula w finale turnieju w Miami
Druga partia zaczęła się lepiej dla Amerykanki, która w czwartym gemie przełamała Ealę i objęła prowadzenie 3:1. Mimo niekorzystnego wyniku Filipinka nie załamała się, gwałtownie odrobiła straty i wygrała trzy gemy z rzędu.
Przy stanie 4:3 dla Eali Pegula znów przełamała rywalkę i doprowadziła do remisu. O wygranej Filipinki w tym secie zdecydowało przełamanie przy stanie 5:5. Eala wykorzystała drugą piłkę setową i wygrała seta 7:5.
Decydujący moment trzeciego seta miał miejsce w ósmym gemie. Pegula wykorzystała jedyny w tej partii break point, objęła prowadzenie 5:3, a chwilę później, przy drugiej piłce meczowej, zakończyła spotkanie, wygrywają 7:6(3), 5:7, 6:3.
Mimo iż Eala straciła szansę na pierwszy taki finał w karierze, po spotkaniu nie widać było rozczarowania na jej twarzy. Publiczność nagrodziła ją i pożegnała gromkimi brawami, za co Filipinka podziękowała szerokim uśmiechem energicznym wymachiwaniem rękoma.
Pegula w finale zagra z Aryną Sabalenką. Białorusinka w półfinale bez problemu pokonała Jasmine Paolini 6:2, 6:2.